Wimbledon 2023 zakończył się dla Igi Świątek po ćwierćfinałowej porażce z Ukrainką Eliną Switoliną 5:7, 7:6(5), 2:6. To jej najlepszy wynik na londyńskiej trawie w seniorskiej karierze, ale słychać i tak sporo głosów niedosytu. Polka była faworytką spotkania, lecz grała dość nerwowo i popełniała wiele błędów. Przeciwniczka postawiła poprzeczkę wysoko, co w rozmowie z Polską Agencją Prasową wyróżnił Wojciech Fibak. - Tak, jakby na przekór tym tragicznym rzeczom, które dzieją się w jej kraju, chciała udowodnić światu, że stać ją na wielki sukces - przyznał. Najważniejszą kwestią dla polskich kibiców pozostaje ta, czy Świątek jest w stanie w najbliższych latach opanować grę na trawie w takim stopniu, by wygrać najbardziej prestiżowy turniej na świecie. Jego ćwierćfinalista z 1980 roku uważał, że Polka może wygrać imprezę już teraz. - Wierzyłem zwłaszcza po tym heroicznym meczu z Belindą Bencic. Bywa, że po takich triumfach kolejne spotkania są nagrodą i wygrane przychodzą łatwiej. I w pojedynku z Eliną Switoliną tak to trochę na początku wyglądało. Rywalka rozpoczęła monotonnie i ospale. Iga dominowała na korcie, zdobyła przewagę i to ją chyba uśpiło - powiedział. Jego zdaniem poprzednie spotkania Polki zakrzywiły realny obraz jej gry. Iga Świątek i Elina Switolina doprowadziły legendę do łez. "Bardzo wzruszające" Wojciech Fibak: Iga Świątek musi poprawić forhend na trawie Przypomnijmy, że we wspomnianych sześciu spotkaniach Świątek rywalizowała z Tatjaną Marią, Jil Teichmann, Anną Blinkową, Zhu Lin, Sarą Sorribes Tormo i Petrą Martić. Straciła w nich dwa sety. Fibak jest zdania, że raszynianka musi przed kolejnym Wimbledonem zagrać więcej meczów oficjalnych na trawie. Wskazał także, że powinna poprawić forhend na tej nawierzchni. - Na 'cegle' i korcie twardym Bencic czy Switolina nie byłyby w stanie nawiązać wyrównanej gry z Igą. Natomiast na trawie wyraźnie szwankuje forhend Polki. To powoduje, że traci pewność siebie. Być może w przyszłości trzeba przed Wimbledonem zagrać więcej niż jeden, a właściwie pół turnieju. Na pewno trzeba popracować nad forhendem. Jeśli poprawi ten element gry, poczuje się na Wimbledonie jak u siebie w domu - zakończył. Pogromczyni Świątek przemówiła w mediach po wygranej. Krótko i dosadnie Przypomnijmy, że liderka światowego rankingu wycofała się z turnieju w Bad Homburg przed półfinałem z Lucią Bronzetti. Powodem była gorączka i zatrucie pokarmowe.