24-latek powiedział, że Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) oskarżyła go na początku 2022 roku o opuszczenie trzech kontroli antydopingowych poza zawodami w okresie 12 miesięcy. Takie zachowanie skutkuje karą. "Walczyłem z tym zarzutem na rozprawie i zostałem oczyszczony przez niezależny trybunał składający się z trzech arbitrów w czerwcu 2022 roku" - napisał Ymer na portalu społecznościowym. Niedopuszczalne zachowanie Djokovicia w finale Wimbledonu. Jest kara Jednak ITF odwołała się od tej decyzji do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS), który orzekł na korzyść ITF-u. CAS zauważył w oświadczeniu, że Ymer przyznał się do dwóch "błędów dotyczących miejsca pobytu", ale zakwestionował trzeci przypadek, argumentując, że oficer kontroli antydopingowej "nie podjął rozsądnej próby" zlokalizowania Szweda, który przebywał w innym hotelu niż pierwotnie planowano. Sąd arbitrażowy stwierdził, że Ymer "nie zapewnił przestrzegania przepisów antydopingowych, nie pozwalając na weryfikację miejsca pobytu". Tenis. Mikael Ymer ukarany, choć "nigdy nie używał zakazanych substancji" Dodano, że założył, iż "wszelkie rozbieżności między jego faktycznym a zadeklarowanym miejscem pobytu zostaną wyjaśnione przez jego agenta i władze tenisowe". Tak się nie stało. Jednocześnie CAS zdecydował się na 18-miesięczne zawieszenie, zamiast dwuletniego, o które prosiła ITF. Tak wypadł Wimbledon na tle koronacji Karola III. Do rekordu daleko W swoim poście w mediach społecznościowych Ymer ubolewał, że został ukarany, "mimo że nigdy nie używał ani nie był oskarżony o używanie zakazanych substancji". Ymer w lutym tego roku grał z Hurkaczem w ćwierćfinale turnieju ATP w Marsylii, przegrywając w trzech setach, a niedawno został pokonany w trzeciej rundzie Wimbledonu przez Daniela Galana z Kolumbii.