Niedzielny finał Wimbledonu był nie tylko o zwycięstwo w turnieju, ale także o pierwsze miejsce w rankingu ATP. Lepszy w nim, po prawie czterech godzinach walki, okazał się Alcaraz. Tym samym Hiszpan pozostał na czele zestawienia, zgromadziwszy 9675 punktów. Djoković przegrał na korcie centralnym przy Church Road po raz pierwszy od 10 lat i nie został piąty z rzędu, a ósmy w ogóle, mistrzem tej imprezy. W rankingu ATP traci już do Hiszpana prawie 1000 punktów - 8795. Od Andy'ego Murraya do Carlosa Alcaraza. Koniec kosmicznej passy Novaka Djokovicia W czołowej "10" nie zmieniła się kolejność na następnych miejscach. I tak trzeci jest Rosjanin Daniił Miedwiediew (6520 punktów), czwarty Norweg Casper Ruud (5005), piąty Grek Stefanos Tsitsipas (4850), szósty Duńczyk Holger Rune (4825), siódmy Rosjanin Andriej Rublow (4525), ósmy Włoch Jannik Sinner (3975), dziewiąty Amerykanin Taylor Fritz (3310), a 10. jego rodak Frances Tiafoe (3130). Tenis. Hubert Hurkacz awansował w rankingu ATP Do roszad doszło natomiast na dalszych pozycjach. I tak Amerykanin Tommy Paul awansował na 14., najlepsze w karierze, wyprzedzając Chorwata Bornę Ćoricia. Z kolei Hurkacz na 17. (2195 punktów), wyprzedzając Australijczyka Alexa de Minaura (2150). Awansowali też Niemiec Alexander Zverev (na 19.), Bułgar Grigor Dymitrow (na 21.) czy Kanadyjczyk Denis Shapovalov (na 23.). Po finale Wimbledonu wychodzą pewne fakty o Carlosie Alcarazie Duzy skok, o 12 miejsc, zanotował Eubanks. Amerykanin, który dotarł aż do ćwierćfinału Wimbledonu, gdzie przegrał z Miedwiediewem, jest 31., co również jest jego rekordem kariery. Inny Polacy znajdują się dopiero w trzeciej setce. Kamil Majchrzak jest 224. (265 punktów), Daniel Michalski 271. (202), a Kacper Żuk 298. (178).