Novak Djoković ostrzył sobie zęby na trzeci w tym roku tytuł zdobyty na turnieju wielkoszlemowym, ale ostatecznie w finale Wimbledonu przegrał z Hiszpanem Carlosem Alcarazem 6:1, 6:7 (6), 1:6, 6:3, 4:6. Tym samym Serb nie spełni też marzenia o Kalendarzowym Wielkim Szlemie, a przynajmniej nie w tym sezonie. Djoković był dla większości ekspertów faworytem do zwycięstwa w londyńskiej imprezie, tym bardziej, że wygrywał ją w przeszłości aż siedem razy. Jednak tym razem musiał uznać wyższość 20-letniego rewelacyjnego Alcaraza. Djoković z nietypowym wyznaniem. Zaskakujące, z kim chciałby się pokłócić Wimbledon 2023. Hiszpański polityk zmieszał z błotem Novaka Djokovicia W Hiszpanii pierwsze zwycięstwo Alcaraza na Wimbledonie przyjęto z wielkim entuzjazmem. Jednak niektórzy chyba się w swojej euforii zagalopowali. Jeden z hiszpańskich polityków po zwycięstwie Alcaraza nad Djokoviciem zaczął obrzucać tego drugiego obraźliwymi epitetami na Twitterze. "Zwycięstwo Alcaraza absolutnie robi wrażenie. A jeszcze to, że pokonał ultraprawicowca, putinistę, przyjaciela serbskich ludobójców i płaskoziemcę antyszczepionkowca sprawia, że ten cud jest jeszcze bardziej cudowny" - takiej treści wpis na Twitterze zamieścił prominentny hiszpański polityk Pablo Echenique, reprezentujący partię Podemos. Wpis Echenique momentalnie spotkał się z przytłaczającą krytyką, nie tylko ze strony fanów Serba. Ostre słowa po tym wpisie skierował do polityka m.in. Frank Cuesta, prezenter telewizyjny, trener tenisa i youtuber. O sprawie napisała hiszpańska "Marca". Wiktoria Azarenka zaskakująco o wojnie. "Nad moim domem nie latają pociski"