Najmłodsza część społeczeństwa w obecnych czasach jest narażona na działanie nadmiaru bodźców. Widać to także w social mediach, w których króluje TikTok i wszelkie inne treści nastawione na krótką i konkretną formę przekazu. Zasady tenisa nie do końca wpisują się w ten trend. Od jakiegoś czasu trwa dyskusja, w jaki sposób można uatrakcyjnić mecze. Niektórzy chcą iść "pod prąd", dodatkowo wydłużając wielkoszlemowe spotkania kobiet - do zwycięstwa miałyby być potrzebne trzy wygrane sety, tak jak w przypadku mężczyzn. - Gdyby kobiety zostały poproszone o rozegranie pięciosetowych meczów, jestem pewien, że byłyby bardziej niż zdolne i bardziej niż chętne, aby to zrobić. Ale nie sądzę, że to ich decyzja... więc dla mnie to koniec kłótni - powiedział kilka dni temu Andy Murray, cytowany przez portal Sportskeeda.com. Inni chcą płynąć z głównym nurtem i skrócić tenisowe rywalizacje. W tym gronie jest Wiktoria Azarenka, która zabrała głos w tej sprawie na konferencji prasowej po zwycięstwie w pierwszej rundzie Wimbledonu. 33-latka nie bez problemów pokonała Chinkę Yue Yuan 6:4, 5:7, 6:4. Falstart Wimbledonu. Organizatorzy zmuszeni do przeprosin, kibice wściekli Wimbledon 2023. Wiktoria Azarenka za skracaniem meczów tenisowych - Myślę, że aby nasza dyscyplina sportu mogła się rozwijać, musimy zmniejszyć nieprzewidywalność naszych harmonogramów. Dlatego z zadowoleniem przyjęłabym skrócenie meczów, aby widzowie wiedzieli, że każdy mecz potrwa od półtorej do dwóch godzin. Przyniosłoby to dobre możliwości pod względem marketingowym, a z komercyjnego punktu widzenia byłoby to bardzo pozytywne - powiedziała. Granie z "zegarkiem w ręku" byłoby z pewnością rewolucją. Zawodniczka urodzona w Mińsku nie przedstawiła jednak, w jaki sposób powinny być naliczane punkty w nowych regułach. Internauci przyjęli jej słowa z dość dużym zaskoczeniem, spora część z nich ją skrytykowała. Za granicą rozpisują się o Idze Świątek. "Polska królowa tenisa" "Ma ponad 30 lat, a zawsze rzuca perłami mądrości godnymi szesnastolatki", "Proponowałbym złotego gola, a jeśli nie to, srebrnego lub brązowego" - to niektóre z komentarzy pod artykułem hiszpańskiego serwisu puntodebreak.com.