Zmienna brytyjska aura regularnie od poniedziałku sprawiała, że organizatorzy Wimbledonu 2023 musieli mocno improwizować przy ustalaniu grafików spotkań na kolejne dni - w miarę trwania zawodów bowiem w terminarzu tworzyło się coraz więcej zaległości spowodowanych opóźnieniami wywołanymi przez ulewne deszcze. Być może przed weekendem uda się "wyrównać" przebieg rywalizacji - to jest sprawić, że kolejne rundy zmagań nie będą już się między sobą mieszać w rozkładówce. Nim to jednak nastąpi czeka nas intensywny czwartek - a w jego trakcie obejrzymy aż trójkę Polaków w akcji. Słynna rywalka kontra pogromczyni. Fani Świątek nie mogą pominąć tego hitu Wimbledon 2023. 5 lipca pełen "polskich" meczów. Hurkacz, Linette i Zieliński w walce o kolejne triumfy Wiadomo już nawet, o jakiej mniej więcej porze będzie można ściskać kciuki za "Biało-Czerwonych". Poniżej szczegółowe informacje na ten temat - godziny podane zostały według czasu polskiego: Jan Choinski (Wielka Brytania) - Hubert Hurkacz: godz. 12.00 (pierwszy mecz na korcie nr 18)Magda Linette - Barbora Strycova (Czechy): ok. godz. 15.00 (trzeci mecz na korcie nr 9 od godz. 12.00)Mackenzie McDonald/ Ben Shelton (USA) - Hugo Nys (Monako)/ Jan Zieliński: nie przed 17.30 (kort zostanie jeszcze ustalony) Najlepszy scenariusz dla Świątek? Ta informacja raczej nie zostawia złudzeń Wimbledon 2023. W czwartek Iga Świątek pozna kolejną rywalkę Warto przy tym nadmienić, że około godz. 13.30 swoją kolejną rywalkę powinna poznać Iga Świątek - wówczas to prawdopodobnie zakończy się bowiem starcie Diane Parry z Petrą Martić. Warto jednak napomknąć, że absolutnie wszystkie wymieniony wcześniej mecze odbędą się na kortach niezadaszonych - a deszcz bywa nieubłagany... Wimbledon 2023 potrwa do 16 lipca. Tytułów w grze pojedynczej kobiet i mężczyzn bronią odpowiednio Kazaszka Jelena Rybakina oraz Serb Novak Djoković.