Warwara Graczowa od czasu inwazji rosyjskiej na Ukrainę w lutym zeszłego roku występowała w turniejach WTA pod neutralną flagą. Tenisistka jednak w tym roku złożyła podanie o francuski paszport, który otrzymała pod koniec maja. Musiała jednak trochę poczekać, żeby go odebrać i dopiero do turnieju w Bad Homburg przystąpiła jako reprezentantka "Trójkolorowych". Giorgi pokonana, czas na Sabalenkę Tak samo jest oczywiście na Wimbledonie, gdzie Graczowa w pierwszej rundzie zmierzyła się z Włoszką Camilą Giorgi. Obie zawodniczki są bardzo blisko siebie w rankingu WTA i przed spotkaniem trudno było wskazać jednoznaczną faworytkę, ale już w trakcie meczu na trawiastym korcie, reprezentująca Francję zawodniczka nie zostawiła wątpliwości, kto jest tego dnia lepszy. W pierwszej partii Graczowa zaczęła kapitalnie i dała sobie "wyrwać", zresztą przy prowadzeniu 5:0, kiedy losy seta były właściwie rozstrzygnięte. Włoszka na moment zerwała się do walki, ale było już zdecydowanie za późno, żeby myśleć o czymkolwiek. Set numer dwa był już bardziej wyrównany, jednak i tym razem Giorgi nie była w stanie przechylić go na swoją korzyść. Dała się przełamać w trzeciej partii i choć obroniła dwie piłki meczowe w dziesiątym gemie, to trzecią Graczowa wykorzystała i to Francuzkę zobaczymy w drugiej rundzie. Tam urodzona w Rosji zawodniczka spotka się z Aryną Sabalenką. Dla części fanów będzie to starcie tenisistki, która odcięła się od Rosji, choć żeby być uczciwym, wyjechała do Francji już dość dawno i przed wojną w Ukrainie chciała zmienić obywatelstwo, z Białorusinką, nazywaną złośliwie "WARyną" (war z ang. wojna - red.). Ależ nowina od Igi Świątek. Polka ogłasza przełom Graczowa mieszka we Francji od ponad pięciu lat i 25 maja otrzymała zawiadomienie o nadaniu jej obywatelstwa francuskiego. Tenisistka wniosek w tej sprawie złożyła jeszcze w 2020 roku, a więc zanim Rosja zaatakowała Ukrainę, co stało się w lutym 2022 roku. Natomiast wszystkie dokumenty wypełniła ostatecznie 5 marca tego roku. Zawodniczka otrzymała też list polecający z Francuskiej Federacji Tenisowej (FFT). Jej starcie z Sabalenką będzie miało wiele podtekstów. Głównie niezwiązanych z tenisem.