Mecz Eliny Switoliny z Wiktorią Azarenką był pełen dramaturgii i emocji. Ostatecznie jednak to Ukrainka mogła cieszyć się z awansu do kolejnej rundy, po wygraniu z Białorusinką 2:6, 6:4, 7:6 (11-9). Po spotkaniu zwyciężczynię nagrodzono gromkimi brawami, natomiast przegrana musiała zmierzyć się z głośnymi gwizdami. Były to związane oczywiście z zachowaniem Switoliny, która jak wiadomo, od czasu rozpoczęcia wojny przez Władimira Putina, deklarowała w mediach, że nie będzie podawała ręki rywalkom z Rosji i Białorusi na korcie. Switolina jak można było zauważyć, nie była przejęta zachowaniem Azarenki, która schodząc z kortu podniosła ręce i skrzyżowała je, czym wywołała poruszenie. Ukrainka z uśmiechem na ustach przystąpiła do rozmów z dziennikarzami. Nieoczekiwanie tenisistka została zapytana o... koncert Harry’ego Stylesa, na który zamierza iść. Niestety awans do kolejnej rudy Wimbledonu przekreślił jej plany zobaczenia muzyka. Skandal w kluczowym momencie. Młoda Rosjanka niesłusznie ukarana? Rywalka Świątek ubolewała nad koncertem Harry’ego Stylesa. Zareagował artysta "Może nie wszyscy o tym wiedzą, ale miałaś wczoraj iść na koncert Harry'ego Stylesa. Ostatecznie oddałaś te bilety, ale chyba twoja wygrana to trochę lepsza rzecz, niż ten koncert prawda?" - zagadnął Switolinę dziennikarz. Zawodniczka przyznała, że jest wielką fanką brytyjskiego gwiazdora i dodała, że ma nadzieję, iż muzyk ją teraz ogląda. Na koniec wykonała dłońmi serduszko, wysyłając w ten sposób wiadomość do artysty. Na reakcję Harry’ego Stylesa nie trzeba było długo czekać. Mężczyzna poinformował sportsmenkę, że może wybrać się na jego pozostałe koncerty, które odbędą się w Hiszpanii, Portugalii i we Włoszech. Dodatkowo pogratulował jej wygranego meczu z Wiktorią Azarenką. Ukrainka marzenia o zobaczeniu Brytyjczyka musi przesunąć w czasie, bowiem przygotowuje się do kolejnego meczu. We wtorek powalczy z Igą Świątek o awans do kolejnej rundy Wimbledonu. Była tenisistka wieszczy trudności dla Igi Świątek. "Widać było braki"