Rybakina przed spotkaniem w pewnym sensie ostrzegała potencjalne rywalki. Reprezentantka Kazachstanu w trzeciej rundzie kompletnie rozbiła reprezentantkę gospodarzy, Katie Boulter (6:1, 6:1). Mimo tak przekonującego występu podkreślała, że ma jeszcze sporo w zapasie, jeśli chodzi o swój najlepszy możliwy poziom. 16-latka już miała kolejną "ofiarę". Nagły zwrot. Amerykanka poskromi Sabalenkę? Wimbledon 2023. Beatriz Haddad Maia zmuszona do kreczu w meczu z Jeleną Rybakiną Spotkanie z Haddad Maią rozpoczęło się dosyć spokojnie, od dwóch pewnych utrzymań serwisu z obu stron. Rybakina pierwszy poważny krok w stronę zwycięstwa zrobiła w czwartym gemie, kiedy przy podaniu rywalki od stanu 30:15 dla niej zdobyła trzy kolejne punkty i w efekcie doprowadziła do przełamania. W tym gemie najważniejszym momentem była jednak kontuzja Brazylijki. Dokładny powód urazu ciężko było dostrzec nawet oglądając w dużym skupieniu mecz. W pewnym momencie Haddad Maia stanęła prosto, opuściła rakietę i złapała się za dolną część pleców. Jej zespół w boksie wyglądał na bardzo zaniepokojony całą sytuacją, a po chwili na korcie pojawiła się fizjoterapeutka. Lekarka wzięła ze sobą zawodniczkę, która skorzystała ze swojej przerwy medycznej, a wszyscy obecni na Korcie Centralnym czekali na pozytywny finał całej sytuacji. Rosyjska gwiazda nie wytrzymała. Wściekła cisnęła rakietą, jest ostrzeżenie Po kilku minutach Brazylijka wróciła na kort i podjęła próbę powrotu do gry, ale po jej poruszaniu się widać było, jak bardzo doskwiera jej ból. Finalnie zdołała tylko dokończyć piątego gema i przy stanie 1:4 ze łzami w oczach była zmuszona do poddania meczu. W pomeczowym wywiadzie duże słowa wsparcia przekazała jej Rybakina, która w ćwierćfinale zagra z lepszą z meczu Ons Jabeur - Petra Kvitova. Hurkacz i Djoković czekali na dokończenie meczu dużo krócej niż przewidywano Z perspektywy polskiego kibica ten mecz był też o tyle ważny, że nie tylko można było oglądać w akcji potencjalną przyszłą rywalkę Igi Świątek, ale bezpośrednio po zakończeniu tego spotkania zaplanowano dokończenie meczu między Hubertem Hurkaczem a Novakiem Djokoviciem, które zostało przerwane przy stanie 2:0 dla Serba, tuż po zakończeniu drugiej partii, z powodu zbyt późnej pory.