Spore kontrowersje i niemały niesmak po wybrykach Mirry Andriejewej na Wimbledonie. Zaczęło się już podczas starcia z Madison Keys. Stawką pojedynku był awans do ćwierćfinału turnieju, a 16-latka była bliska w osiągnięciu sukcesu. Nie wszystko szło jednak po jej myśli. Nie utrzymała nerwów na wodzy i przegrała partię w tie-breaku, a niejako w odpowiedzi w złości miała rzucić rakietą o kort. Sędzia Louise Azemar Engzell nie zostawiła tego bez reakcji. Udzieliła Rosjance ostrzeżenia. Później tenisistka dostała jeszcze jedno, co wiązało się z przyjęciem punktów karnych i z jeszcze większymi emocjami. Te nie opadły po ostatecznie przegranym pojedynku i Mirra nie podała ręki arbiter. "Nie uścisnęłam jej ręki w przekonaniu, że wcześniej podjęła złą decyzję" - próbowała tłumaczyć swój ruch. To jeszcze nic. Podważała też interpretację zachowania z rzucaniem rakietą. Według niej było to działanie bez premedytacji. Nie dano wiary jej tłumaczeniom i nałożono karę finansową. "Mirra Andriejewa została ukarana grzywną w łącznej wysokości 8 000 dolarów za swoje dwa niesportowe wykroczenia, z których oba dotyczyły rzucenia rakietą o kort" - przekazał dziennikarz James Gray. To nie koniec burzy. Sensacja na Wimbledonie. "Broń" gwiazdy zacięła się na korcie. Elena Rybakina: Wiedziałam, że tak będzie Plotki o Mirrze Andriejewej obiegły media. Zmieni obywatelstwo? Jej agent stanowczo reaguje Przy okazji Wimbledonu pod lupę Andriejewą wziął Ian Herbert z Daily Mail. Zauważył, że 16-latka obserwuje w mediach społecznościowych prorządowego rosyjskiego piosenkarza Grigorija Lepsa i że w październiku polubiła jego wpis z... życzeniami urodzinowymi dla Władimira Putina. Chciał, by tenisistka wytłumaczyła się z tego, ale - jak na razie - bez odpowiedzi. Tymczasem cała sprawa rozgrzewa rosyjskie media. "Mirra została oskarżona o polubienie postów Lepsa. Antyrosyjska histeria w brytyjskich mediach" - grzmi kierownik działu sportowego ze Sport-Express, Oleg Szamonajew. "Juniorka była głównym odkryciem kobiecego turnieju Wimbledonu, ale jej błyskawiczny progres najwyraźniej prześladuje zwolenników sportowej izolacji Rosji" - dodaje. Ale nie tylko ten wątek odbija się w Rosji głośnym echem. Sporo dyskutuje się też o pogłoskach opublikowanych przez portal Tennis World USA, wedle których Mirra szykuje się do... zmiany obywatelstwa z rosyjskiego na francuskie. Wyjaśniono, że 16-latka od dawna mieszka i żyje we Francji, więc byłby to naturalny krok. Lecz w Moskwie tego typu pogłoski uznano za sensację i o komentarz poproszono agenta tenisistki. Ten postawił sprawę jasno. "Informacje o uzyskaniu przez Mirrę obywatelstwa francuskiego są nieprawdziwe. Jest wyłącznie obywatelką Rosji i nadal będzie grać dla swojego kraju" - przekazał Lew Kassil dopytywany przez Kommiersant. Gorąco w angielskiej prasie po porażce Igi Świątek. Przybliżenie na ukraińską wstążkę i znaczące słowa. "Jedynka znokautowana"