Zakończył się udział Ons Jabeur w tegorocznym US Open. Choć Tunezyjka przez cały turniej była przeziębiona, to zdołała pokonać Camilę Osorio, Lidię Noskovą i Marię Bouzkovą. Zatrzymała się jednak na czwartej rundzie, w której lepsza była 23. w rankingu WTA Quinwen Zheng. W pierwszych dwóch gemach obie tenisistki zachowały swój serwis, ale w kolejnych pięciu doszło aż do czterech strat podania. Chinka wyszła na prowadzenie 4:1 z przewagą podwójnego przełamania. Choć za chwilę Jabeur odrobiła część strat, to Zheng znowu była skuteczna po stronie returnowej, szybko odpowiadając na 5:2. Pozostało jej "wyserwowanie" otwierającego seta, co nie przyszło bez problemów, bo musiała bronić break pointa. Polski debel odwrócił losy meczu. Piękny powrót i awans do ćwierćfinału US Open US Open 2023. Iga Świątek i Ons Jabeur poza turniejem. Rok temu grały w finale Druga partia zaczęła się wyrównanie - od dwóch przełamań i dwóch podtrzymań serwisu, co dało wynik 2:2 na tablicy świetlnej. Ponownie to jednak finalistka tegorocznego Wimbledonu nie wytrzymała tempa, tracąc podanie na 2:3 i 2:5. Zawodniczka urodzona w Shiyan stanęła zatem przed okazją "domknięcia" spotkania, ale w jej grę nagle wdała się nerwowość spowodowana dużą stawką każdej kolejnej piłki. W wyniku tego przegrała kolejne dwa gemy, choć miała nawet meczbola przy serwisie Jabeur. Przy kolejnej okazji zachowała więcej zimnej krwi i przypieczętowała awans, wygrywając 6:4. Starcie potrwało łącznie godzinę i 24 minuty. Przykra sytuacja tenisistki w US Open. Przepisy pozbawiły jej pieniędzy Dla 20-latki to największy sukces w karierze. W ćwierćfinale poprzeczka powędruje jeszcze wyżej - po drugiej stronie siatki stanie Aryna Sabalenka, która nie miała żadnych problemów z Darią Kasatkiną.