"Ukrainka kontynuuje zwycięską passę w kwalifikacjach US Open 2023" - to główna informacja w przedpołudniowym wydaniu na stronie wielkoszlemowego turnieju. Wspaniała seria Jastremskiej zapoczątkowana w Kozerkach Jastremska zasłużyła na to wyróżnienie, bo - co podkreślają Amerykanie - wygrała siódmy mecz z rzędu. Pięć zwycięstw odniosła niedawno w Polsce w turnieju WTA 125 w Kozerkach koło Grodziska Mazowieckiego w finale pokonując Belgijkę Greet Minnen. W Nowym roku najpierw pokonała Brytyjkę Heather Watson, a w czwartek późnym wieczorem Eugenie Bouchard. W dzisiejszym finale zmierzy się z Rumunką Eleną Gabrielą Ruse. Kanadyjka to przed laty świetnie zapowiadająca się tenisistka, finalistka Wimbledonu z 2014 roku, kiedyś piąta na świecie. Potem jednak spadała w rankingu na łeb na szyję. Źle zniosła życie na świeczniku. Mimo że jest dziś w trzeciej setce rankingu WTA, wciąż znajduje się w tenisowym mainstreamie. Bywa, że dostaje "dzikie karty" do najważniejszych turniejów. Tak było w tym roku w Madrycie i Rzymie w WTA 1000. Bouchard nie przebiera w słowach Z tego powodu pokonanie mocno przeciętnej Bouchard nie było dla Jastremskiej wielkim wyczynem. Ale Ukrainka miała jednak z Kanadyjką rachunki do wyrównania i mecz kwalifikacji w US Open miał dla niej wyjątkowe znaczenie. Skandaliczny wpis gwiazdy. Uderzyła w Ukrainkę W maju zawodniczki zagrały ze sobą w pierwszej rundzie w Madrycie. Po zaciętym spotkaniu Bouchard wygrała 6:7 (8), 6:2, 6:2. Szerokim echem odbiły się jej słowa na profilu społecznościowym po tym meczu: "Jest coś wyjątkowego w tym, żeby grać przeciw dopingowiczom w Madrycie". Kanadyjka później przeprosiła Ukrainkę: "Chcę przeprosić. To było zupełnie niepotrzebne. Zawsze opowiadam się za zasadą fair play, ale nie sprawdziłam wszystkiego i nie chciałam wyrządzić nikomu krzywdy" - napisała. Były przeprosiny, ale jeszcze jeden dziwny wpis Sprawa odnosiła się do słynnej w świecie sportu afery dopingowej Jastremskiej. Ukrainka była najpierw zawieszona za stosowanie sterydu anabolicznego. Tłumaczyła się m.in. tym, że niedozwolona substancja dostała się do jej organizmu w wyniku kontaktu seksualnego. W 2021 roku Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu oczyścił ją z zarzutów. Jastremska jest niezwykle wyczulona na punkcie oskarżeń o doping. Nie zapomniała Bouchard wpisu o dopingu. Zapomniała o przeprosinach. Po czwartkowym meczu w Nowym Jorku nie podała ręki rywalce. Nie podeszła nawet do siatki. Prawdopodobnie śledziła ciąg dalszy wpisów Bouchard. A finalistka Wimbledonu sprzed dziewięciu lat na post jednego z fanów: "Genie ma teraz bilans 2-0 w pojedynkach z zawodniczkami objętych dopingowym zakazem", odpowiedziała: "Po prostu staram się wykonywać swoją pracę" i dodała do uwagi kibica serduszko. Relacje obu tenisistek pozostają jak widać napięte. Olgierd Kwiatkowski