Iga Świątek liderką rankingu WTA jest od kwietnia 2022 roku. Polka od tego czasu wygrała dziewięć turniejów, w tym trzy wielkoszlemowe - dwukrotnie triumfowała we French Open, a przed rokiem okazała się najlepsza w US Open. Tuż za plecami 22-latki w światowym zestawieniu plasuje się Aryna Sabalenka, która nawet nie ukrywa, że marzy o przegonieniu raszynianki. Mówiła o tym już przed rokiem. "Tak, Iga to mój cel. W tym sezonie pokonała mnie cztery razy. Byłam naprawdę wkurzona. Dlatego potrzebuję się na niej zemścić. Muszę być fizycznie i mentalnie na nią przygotowana" - podkreślała w serialu dokumentalnym Netfliksa, "Break Point". Polska tenisistka skradła show. Zaczęło się od niewinnego pytania. I US Open w tle Sabalenka w bieżącym sezonie nie wykorzystała szans na wyprzedzenie Polki - udział w Wimbledonie zakończyła na półfinale, przegrywając z Ons Jabeur. Po tej porażce zadeklarowała jednak, że nie składa broni. Aryna Sabalenka goni Igę Świątek. Pasjonująca rywalizacja podczas US Open Już przed startem tegorocznego US Open było jasne, że Świątek, jeśli chce utrzymać fotel liderki, musi dojść co najmniej rundę dalej niż Białorusinka. A to oznacza, że jeśli obie zawodniczki spotkają się w finale, Sabalenka strąci 22-latkę z "tronu" niezależnie od wyniku decydującego meczu. Jak do tej pory dwie najlepsze rakiety świata nie zawodzą. Świątek do tej pory pokonała Rebeccę Peterson, Darię Saville i Kaję Juvan, tracąc po drodze zaledwie dziewięć gemów i meldując się w czwartej rundzie turnieju. Na tym samym etapie zameldowała się Sabalenka, która odprawiła już Marynę Zanewską, Jodie Burrage i Clarę Burel. A to oznacza, że walka o fotel liderki rankingu WTA wciąż trwa. Iga Świątek totalnie zaskoczyła. Tego się nie spodziewali. I to przed meczem w US Open Swoimi przemyśleniami na temat "pogoni" Sabalenki podzielił się ceniony ekspert John McEnroe. W rozmowie z Eurosportem wprost stwierdził, że osiągnięcie fotela liderki przez Sabalenkę byłoby czymś "absolutnie niesamowitym". Dopytywany, czy jego zdaniem Białorusinka podczas US Open skupia się na walce ze Świątek o miano pierwszej rakiety świata, odpowiedział jednoznacznie. "Myślę, że nie może przestać o tym myśleć, ponieważ ludzie o tym mówią. Ona i Iga od dłuższego czasu znajdują się blisko siebie w rankingach. [Sabalenka - przyp.red] desperacko pragnie tego dokonać i w pewnym momencie móc określać się mianem zawodniczki numer jeden na świecie" - dodał. Ekspert Eurosportu zwrócił też uwagę na to, jaką drogę przeszła Sabalenka. "Biorąc pod uwage miejsce, w którym znajdowała się kilka lat temu, gdy zastanawialiśmy się, czy kiedykolwiek uda jej się wypracować taki serwis myślę, że to niesamowite, czego dokonała" - stwierdził.