Coco Gauff rzuciła tenisowy świat na kolana w 2019 r. Mając piętnaście lat, wygrała turniej WTA 250 w Linz. Przepowiadano jej świetlaną przyszłość i wydaje się, że Amerykanka idzie dobrą ścieżką. W ostatnich tygodniach wskoczyła na jeszcze wyższy poziom - wygrała swoją pierwszą "pięćsetkę" (w Waszyngtonie) oraz "tysięcznik" (w Cincinnati). W tej drugiej imprezie po raz pierwszy w karierze pokonała Igę Świątek, z którą przegrała wszystkie wcześniejsze siedem spotkań bez zdobycia choćby jednego seta. Boris Becker rozumie, co oznacza presja w tak młodym wieku. - To zawsze trudne, gdy masz 15 lat i już jesteś reklamowana jako kolejna supergwiazda sceny tenisowej przez ekspertów. To nie ułatwia życia. Oczekiwania rosną, a ty tracisz trochę cierpliwości. Mówisz sobie: teraz muszę wreszcie wygrać coś wielkiego. Doszła do finału Rolanda Garrosa 2022, ale wielki przełom nie nastąpi - powiedział w rozmowie z Eurosportem. Ważna rywalka Igi Świątek za burtą. Niespodziewana porażka turniejowej jedynki 55-latek pochwalił progres w grze zawodniczki urodzonej w Atlancie. - To przełom, Teraz jest w ścisłym gronie faworytek US Open, a to jest miłe dla sceny tenisowej. Ma świetną osobowość i dużą charyzmę. Pochodzi z Ameryki, która jest ziemią obiecaną tenisa z największą liczbą dużych turniejów. Kobiecy tenis potrzebuje supergwiazdy, a Coco Gauff nią jest. To dobrze, że mamy więcej kandydatek do tytułów - stwierdził. Coco Gauff dołączy do Igi Świątek i Aryny Sabalenki? Tak sugeruje Boris Becker Uważa, że Iga Świątek i Aryna Sabalenka znajdą się w półfinałach w Nowym Jorku. Mówił to jeszcze przed losowaniem drabinki, a raszynianka znalazła się z Gauff w jednej ćwiartce, co oznacza, że mogą spotkać się w 1/4 finału. Jego zdaniem Polak i Białorusinka mogą obawiać się o swoje pozycje w światowej hierarchii. Iga Świątek uchyliła rąbka tajemnicy przed US Open. Obok legenda tenisa - Sport w INTERIA.PL Zaznaczył, że dla najlepszych tenisistek porażki są "jak przebudzenie, po którym być może następuje mocniejszy trening, a uczucie rutyny na chwilę znika". Niemiec nie wyklucza także, że oprócz wspomnianej Amerykanki "na radarze pojawi się jeszcze ktoś inny". Na swój pierwszy triumf wielkoszlemowy wciąż czekają chociażby Ons Jabeur czy Jessica Pegula, choć legenda dyscypliny zapewne miała na myśli młodsze zawodniczki.