Caroline Wozniacki ze światowych kortów zniknęła w styczniu 2020 roku, wieńcząc ówczesny etap swojej kariery porażką na Australian Open z niezwykle wymagającą rywalką - Ons Jabeur. Później Dunka o polskich korzeniach poświęciła się macierzyństwu - na świat przyszła dwójka jej dzieci, córka Olivia oraz syn James, które wychowuje wspólnie ze swoim mężem, byłym koszykarzem Davidem Lee. Jak to się jednak mawia, ciągnie wilka do lasu - i po ponad trzech latach Wozniacki zdecydowała się na wielki powrót do sportu, od początku celując przede wszystkim w dobry wynik na wielkoszlemowym US Open. Formę wcześniej szlifowała jeszcze w Montrealu oraz Cincinnati, a potem... przyszedł czas na główne wzywanie. W Nowym Jorku 33-latka rozpoczęła swoje zmagania od pokonania Rosjanki Tatiany Prozorowej, natomiast potem zmierzyła się z Petrą Kvitovą. Potyczka z Czeszką nie była łatwa, ale tenisistka będąca niegdyś pierwszą rakietą świata ostatecznie zwyciężyła 7:5, 7:6 (7-5). Kibic wyczerpał cierpliwość Igi Świątek. Ostra reakcja, ustawiła go do pionu. "Przez cały mecz" US Open 2023. Piotr Woźniacki... na nowo osiwieje? Jego córka Caroline znów walczy o najwyższe laury Warto przy tym nadmienić, że po zakończeniu spotkania sporo mówiło się nie tylko o samej Wozniacki, ale i o... jej ojcu Piotrze, byłym piłkarzu, który grał dla takich ekip, jak chociażby Miedź Legnica, Zagłębie Lubin czy Odense BK. Podczas pomeczowego wywiadu z Caroline prowadząca rozmowę Rennae Stubbs stwierdziła bowiem żartobliwie, że jego siwe włosy znowu nabrały brązowego koloru (zamiast siwego) i dała do zrozumienia, że być może to efekt braku stresu związanego z występami potomkini przez ostatnie trzy lata: Woźniacki zareagował śmiechem na tę sugestię, a jego córka stwierdziła: "Myślę, że po prostu cieszył się spokojnym życiem w domu, pomagając przy wnukach. Teraz znowu osiwieje" - zażartowała zawodniczka, dla której ojciec jest też... trenerem. Tajemnicza Iga Świątek. "Nie wiem, czy powinnam wam to mówić" US Open 2023. Caroline Wozniacki niebawem rozegra kolejne spotkanie Wszelkie dowcipy niebawem odłoży jednak na bok - już 1 września zagra bowiem w trzeciej rundzie US Open 2023, a jej rywalka w teorii powinna okazać się dosyć łatwa do ogrania. Będzie nią Jennifer Brady, numer 433. rankingu WTA. Amerykanka będzie jednak mieć przewagę własne publiczności, a to... zdecydowanie może ją pokrzepić na duchu i ponieść do ostrej walki.