36-letni Serb był jedną nogą poza turniejem. W III rundzie przegrał dwa pierwsze sety 4:6, 4:6 ze swoim rodakiem Laszlo Djere. Potem jednak zdominował rywala, pewnie wygrywając pozostałe sety 6:1, 6:1, 6:3. To był najtrudniejszy mecz w tegorocznym US Open wicelidera rankingu, który w poprzednich dwóch spotkaniach nie przegrał seta, tracąc zaledwie 11 gemów. Gwiazdor udzielił wywiadu. Nagle wypalił Pięć podwójnych błędów serwisowych Borny Gojo w jednym gemie Ze 105. na świecie Gojo, który w Nowym Jorku grał kwalifikacje, nie zamierzał przedłużać spotkania. Już przy pierwszej okazji przełamał serwis rywala, który wcześniej tylko dwa razy (na 42 gemy) przegrał swoje podanie. Djoković prezentował się bardzo pewnie. Jeszcze raz był lepszy w gemie serwisowym Chorwata. W drugim secie Gojo zaskoczył Serba na samym początku, obejmując prowadzenie 2:0. Nie zdołał utrzymać tej przewagi, natychmiast ją tracąc. "Dokonał" rzeczy wydaje się niemożliwej - w trzecim gemie popełnił pięć podwójnych błędów serwisowych. Chorwat został jeszcze przełamany w samej końcówce seta. Przegrał go 5:7. W trzecim Djoković nie dał rywalowi nawet jednego break pointa. Raz wygrał gema przy podaniu Gojo (siódmego). Miał trzy piłki meczowe, wykorzystał trzecią, serwując asa. Mecz trwał dwie godziny 26 minut. Djoković powalczy z Fritzem o półfinał W ćwierćfinale US Open Djoković zagra po raz 13 podobnie jak Andre Agassi i Roger Federer. Rekordzistą pod tym względem jest Jimmy Connors. Amerykanin występował w najlepszej ósemce nowojorskiego turnieju 17-krotnie. Kolejnym rywalem serbskiego tenisisty będzie Taylor Fritz. Amerykanin jest rozstawiony z numerem 9. Obaj tenisiści grali ze sobą siedmiokrotnie. Bilans dotychczasowych pojedynków - 7-0 dla wicelidera rankingu. - Taylor gra świetnie, szczególnie że jest u siebie. Ale jestem gotów na to wyzwanie - powiedział Djoković. Olgierd Kwiatkowski IV runda turnieju mężczyzn US Open Novak Djoković (Serbia, 2) - Borna Gojo (Chorwacja) 6:2, 7:5, 6:4