W poniedziałek 28 sierpnia na nowojorskich kortach wystartuje kolejna edycja US Open. Na turnieju zobaczymy wszystkich najlepszych tenisistów świata, również z Rosji i Białorusi, czyli z krajów, które po wybuchu wojny w Ukrainie zostały odizolowane i w większości dyscyplin pozbawione możliwości rywalizacji na międzynarodowej arenie. W tenisie jest jednak inaczej i o żadnym zawieszeniu nie było mowy. Doprowadziło to do wielu kontrowersji i skandali, kiedy na korcie spotykali się przedstawiciele graczy z obu stron konfliktu. Co za gest Aryny Sabalenki. Dostała wyjątkowy prezent przed US Open Ukraińcy przestrzegają przed młodą Rosjanką Do grona rosyjskich skandalistek ma "szansę" dołączyć 19-letnia Tatiana Prozorowa, która przebiła się przez kwalifikacje i zmierzy się z powracającą po długiej nieobecności Caroline Wozniacki. Rosjanka w mediach społecznościowych dała się poznać jako zwolenniczka reżimu Władimira Putina i wojny w Ukrainie, która toczy się od 24 lutego 2022 roku. Przed rozpoczęciem US Open twitterowy profil Ukrainian Tennis przestrzegał organizatorów, kogo dopuszczają do gry. Ujawniono szereg materiałów polubionych przez tenisistkę, sławiących wojnę i rosyjskiego przywódcę. Na jednym z nagrań pokazano sylwetki dyktatorów mordujących swoich obywateli. Putina, Alaksandra Łukaszenki oraz Ramzana Kadyrowa przedstawiono jako herosów z dopiskiem "Nasi rosyjscy bohaterowie". Profil ironicznie stwierdził, że "US Open, USTA, WTA, ITF najwyraźniej uważają, że posty polubione przez Rosjankę, - 50 takich jak poniżej - są zupełnie neutralne". Nie ma dobrych wieści dla Igi Świątek. Marne szanse na triumf w US Open Co dalej ze startami Rosjan? Poza jednym wyjątkiem, czyli Wimbledonem w 2022 roku, wszystkie turnieje tenisowe są otwarte dla Rosjan i Białorusinów. Występują oni w neutralnych barwach, ale nikt nie ma wątpliwości, że w przypadku tej dyscypliny nie wiele to zmienia. Mimo kilku prób ze strony Ukraińców, włodarze odpowiadający za światowy tenis pozostają nieugięci. Zdarzają się jednak sytuacje kryzysowe, jak ta z Łesią Curenko, która przed meczem z Aryną Sabalenką dostała ataku paniki i nie wyszła na kort. I choć sprawa odbiła się głośnym echem na całym świecie, tak naprawdę niewiele zmieniła. Rosjanki i Białorusinki nadal występują w tych zawodach co Ukrainki. Jak będzie na US Open? Choć sytuacja wydaje się uspokajać, zapewne dojdzie do kilku mniejszych bądź większych zgrzytów. Jeśli nie powtórzy się taka sytuacja, jak z Curenko czy z Anastazją Potapową, prowokująco występującą w koszulce Spartaka Moskwa, powinno obejść się bez skandali. Jednak pytanie o to, co dalej z Rosjanami na kortach, pozostanie otwarte. Ależ to byłby cios. Domaga się wyrzucenia Sabalenki