Matteo Berrettini w ostatnich miesiącach zdawał się wracać na należne sobie miejsce w światowym tenisie. Włoski tenisista powoli odnajdował swoją wielką formę, która pozwalała mu walczyć z najlepszymi na świecie i marzyć o osiąganiu naprawdę dobrych rezultatów. Niestety w kontekście 27-latka zawsze, opowiadając o tenisie, trzeba też patrzeć na jego zdrowie. Sabalenka dostała nietypowe pytanie. Nagle na trybunach rozległy się krzyki To na przestrzeni całej kariery bardzo często sprawiało, że Berrettini musiał zatrzymać na jakiś czas swój rozwój. Gdyby nie notoryczne kontuzje, z pewnością tenisista urodzony w Rzymie miałby potencjał na zrobienie czegoś większego. Niestety, do dziś jego największym osiągnięciem jest finał Wimbledonu z 2021 roku. Wówczas na swojej drodze pokonał Huberta Hurkacza. Makabryczna kontuzja na US Open Niestety wydaje się, że Włocha czeka kolejna bardzo długa przerwa z powodu kontuzji, której nabawił się w meczu 2. rundy amerykańskiego US Open z Holendrem Arthurem Rinderknechem. Przy stanie 0:1 w setach i 3:5 w gemach Berrettini upadł na kort, po tym jak podwinęła mu się kostka. Włoch wydał z siebie przeraźliwy krzyk, który słyszany był prawdopodobnie na innych kortach. Była liderka niespodziewanie odpadła z US Open. Sabalenka tylko na to czekała Jedną z amerykańskich aren Włoch musiał opuścić na wózku. Jako żywo przypominać musi się sytuacja z Alexandrem Zverevem, który w 2022 roku podobnego urazu doznał na paryskich kortach imienia Rolanda Garrosa. Wówczas Niemiec prezentował znakomity poziom w starciu przeciwko Rafaelowi Nadalowi, ale niestety tamtego meczu nie był w stanie dokończyć. Do zdrowia i formy Niemiec wracał tak naprawdę prawie pełny rok. Właśnie na tych samych kortach w tym sezonie widzieliśmy, że po takim urazie można się pozbierać i wciąż prezentować najwyższy poziom. Berrettiniemu pozostaje życzyć jedynie zdrowia, bo talent do gry w tenisa z pewnością ma.