Rybakina na szerokie wody wypłynęła w połowie zeszłego roku, kiedy triumfowała w Wimbledonie. Nie było to jej pierwsze zwycięstwo turniejowe, ale trudno porównać do niego wygrane w Bukareszcie czy Hobart. W tym roku dotarła już do finału Australian Open, przegranego z Białorusinką Aryną Sabalenką, a także triumfowała w Indian Wells i Rzymie. Awansowała też na trzecie miejsce w rankingu WTA. Wszystko zaczęło się psuć podczas Rolanda Garrosa. Zawodniczka skreczowała bowiem przed meczem trzeciej rundy. Alarm dla Igi Świątek. Ostrzeżenie ze strony WTA "Nie czułam się dobrze już w poprzednich dniach. Miałam gorączkę. Dlatego uznałam, że nie ma sensu grać w tak trudnych warunkach" - przyznała. Od tego czasu urazy jej nie opuszczają. Tak samo było w Montrealu, gdzie jednak doszła do półfinału, ale potem narzekała na drobne kontuzje. Natomiast w Cincinnati wycofała się podczas meczu drugiej rundy z Włoszką Jasmine Paolini. 24-latka urodzona w Moskwie rzuciła jednak światło na tej jej ostatnie problemy zdrowotne, które spowodowały spadek w rankingu na czwarte miejsce. Tenis. Jelena Rybakina tłumaczy przyczyny kontuzji "Nie miałem prywatnego trenera. Chodziłam też do szkoły i musiałam to pogodzić. Mój poziom sprawności nie mógł być na najwyższym poziomie. Myślę więc, że kilka kontuzji, których teraz doświadczam, ma swoje źródło w przeszłości" - dodała. Kazaszka liczy, że tegoroczny turniej w Nowym Jorku pójdzie jej zdecydowanie lepiej niż poprzedni, kiedy odpadła już w pierwszej rundzie. Hubert Hurkacz uciekł spod topora. "Kilka dobrych serwisów i byłbym poza turniejem" "Ubiegły rok nie był dla mnie łatwy. Poświęcono mi wiele uwagi. Wokół mnie działy się nowe rzeczy. Musiałem to wszystko zrozumieć i nie miałem dobrego przygotowania do US Open. Tym razem czuję się bardziej doświadczona, wiem, czego się ode mnie oczekuje. Jest to o wiele łatwiejsze, co daje mi dobre i pozytywne odczucia" - przyznała. Tegoroczny US Open Rybakina zaczęła na pewno lepiej. Pokonała Ukrainkę Martę Kostiuk 6:1, 6:2. Teraz jej rywalką będzie Tomljanovic. Panie nigdy wcześniej ze sobą nie grały.