Polka przejęła pierwsze miejsce w rankingu po zakończeniu kariery przez Australijkę Ashleigh Barty. I na razie wywiązuje się z tej roli wyśmienicie, ponieważ zajmuje nie oddał go do tej pory. W poniedziałek rozpocznie 75. tydzień na prowadzeniu. Mimo wszystko 22-latka przyznała, że to nie jest najłatwiejszy kawałek chleba, ponieważ wszystkie oczy w tenisowym świecie są zwrócone na numer jeden. Szwajcar wie, co mówi, przecież sam przewodził zestawieniu ATP przez 310 tygodni. Świątek obecnie gra w wielkoszlemowym US Open, w którym doszła już do czwartej rundy. Polka w Nowym Jorku broni tytułu sprzed roku. Prawie trzygodzinny bój w US Open. Finalistka z zeszłego roku gra dalej Raszynianka na razie nie miała trudnej drogi. W pierwszej rundzie pokonała Szwedkę Rebeccę Peterson, tracąc zaledwie gema. W drugiej okazała się lepsza od Australijki Darii Saville, wygrywając 6:3, 6:4, w w kolejnej zwyciężyła Kaję Juvan, również tracąc zaledwie gema. Emocjonalnie był to chyba najtrudniejszy z tych meczów, ponieważ ze Słowenką są przyjaciółkami. US Open. Najpierw przyjaciółka, teraz mecz z niepokonaną rywalką "Starałam się o tym nie myśleć i skupić na swojej grze. Mecze z nią są jak ze siostrą. Nie mam wielu przyjaciół, a ona jest moją najbliższą" - tłumaczyła po spotkaniu nasza tenisistka. W czwartej rundzie Świątek zmierzy się z Jeleną Ostapenką. Jak na razie Polce ani razu nie udało się pokonać Łotyszki, choć grały ze sobą już trzy razy. Ostatni raz jednak ponad rok temu w Dubaju, gdzie Ostapenko potrzebowała trzech setów i tie-breaku w ostatnim, aby wykazać swoją wyższość. Sabalenka idzie jak burza w US Open. W końcu się doczeka tego występu? Od tego czasu wiele się zmieniło, z czego zdaję sobie sprawę Łotyszka. "To będzie ciężki mecz, ale z drugiej strony nie mam nic do stracenia. Ona gra bardzo równo, często wygrywa. Niełatwo jednak jest być numerem jeden, każdy chce z tobą wygrać. Postaram się to wykorzystać" - przyznała Ostapenko. Ich spotkanie zaplanowano w sesji wieczornej na Arthur Ashe Stadium, która rozpocznie się o 1.00 z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego. Przed paniami na kort wyjdą Chorwat Borna Gojo i Serb Novak Djoković. Transmisja w Eurosporcie.