Iga Świątek w bieżącym sezonie wygrała cztery turnieje: W Dosze, Stuttgarcie i Warszawie, a także wielkoszlemowy Roland Garros. Teraz Polka stoi przed szansą na kolejny triumf w Nowym Jorku, gdzie broni tytułu wywalczonego przed rokiem. Liderka rankingu WTA od początku US Open potwierdza, że nie bez powodu jest wymieniana w gronie faworytek i aspiruje do końcowego zwycięstwa. Raszynianka w pierwszej rundzie rozbiła Rebeccę Peterson, która była w stanie ugrać zaledwie jednego gema. Nieco wyżej poprzeczkę ustawiła Daria Saville, ale również reprezentantka Australii musiała uznać wyższość 22-latki. Świątek kolejny krok wykonała w meczu z Kają Juvan, po 50-minutowym i jednostronnym pojedynku wygrywając 6:0, 6:1. Iga Świątek ogłosiła wielką zmianę. I nagle wypaliła: O mój Boże Dla Polki mecz ze Słowenką był szczególny, ponieważ zna się z Juvan jeszcze z czasów juniorskich. Zawodniczki występowały razem w deblu i nie ukrywają, że od lat się przyjaźnią. US Open. Iga Świątek zachwyca nie tylko na korcie Zarówno w meczu z Peterson, jak i w starciu z Juvan, Świątek miała dużą przewagę nad rywalką. Polka mimo to potrafiła zachować koncentrację i nie dopuścić do sytuacji, by przeciwniczka złapała z nią "kontakt" i była w stanie odrobić straty. Niewykluczone, że duża w tym zasługa przedmeczowego rytuału 22-latki, na którym "przyłapano" raszyniankę, a który miał pomóc skoncentrować się zawodniczce. To ona będzie kolejną rywalką Igi Świątek w US Open. Polka jeszcze z nią nie wygrała Na oficjalnym profilu US Open pojawiło się krótkie nagranie przedstawiające liderkę rankingu żonglującą piłeczkami. Polka, wyraźnie skupiona, słuchała też muzyki, a jej umiejętności najwyraźniej zaimponowały organizatorom turnieju w Nowym Jorku. "Czy jest coś, czego Iga Świątek nie potrafi?" - zapytali retorycznie. Internauci od razu ruszyli z odpowiedziami. Część z nich na poważnie podeszła do zadanego pytania. "Nie" - brzmi jedna z odpowiedzi. "Pokonać Rybakiny" - stwierdził ktoś inny, nawiązując do faktu, że Polka ma niekorzystny bilans meczów z reprezentantką Kazachstanu, która wygrała trzy z czterech meczów przeciwko raszyniance. Świątek podczas tegorocznego US Open nie będzie miała jednak okazji poprawić swojego bilansu spotkań z czwartą rakietą świata. Rybakina bowiem dość nieoczekiwanie odpadła z turnieju, przegrywając w trzeciej rundzie z Soraną Cirsteą.