W Nowym Jorku trwa obecnie 143. edycja wielkoszlemowego turnieju US Open. To już ostatnie dni rywalizacji, które wyłonią wkrótce nowych mistrzów. Jeśli chodzi o singlistów, szansę na obronę tytułu wciąż ma Carlos Alcaraz. Hiszpan w ubiegłym roku pokonał Norwega Caspera Ruuda 6:4, 2:6, 7:6, 6:3 i zdobył swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł. Wiele wskazuje na to, że i w tym roku młody tenisista z El Palmar wystąpi w finale. Tym razem najbardziej prawdopodobny jest jednak pojedynek Hiszpana z Serbem Novakiem Djokoviciem. Rublow prawie rozpłakał się na korcie. Wtedy przemówił Miedwiediew. Zaczął mówić o śmierci Jeśli chodzi o panie, wiadomo już, że ubiegłoroczna triumfatorka Iga Świątek nie obroni tytułu. O pierwszy wielkoszlemowy triumf w karierze nie powalczy także finalistka zeszłorocznej edycji US Open, Ons Jabeur. W grze na ten moment pozostają cztery zawodniczki - Aryna Sabalenka, Karolina Muchova oraz dwie reprezentantki gospodarzy, Coco Gauff i Madison Keys. Ostatni polski ślad na US Open. "Kocham moje dziedzictwo" Fan zasłabł podczas meczu US Open. Madison Keys nie wahała się ani chwili. Ruszyła mężczyźnie na pomoc W nocy ze środy na czwartek Madison Keys zmierzyła się z triumfatorką tegorocznej edycji Wimbledonu, Marketą Vondrousovą. Panie nie zdążyły jeszcze na dobre "rozkręcić" się na korcie, gdy nagle mecz został przerwany. Jeszcze przed zakończeniem pierwszego gema na trybuny wezwane zostały służby medyczne po tym, jak jeden z kibiców stracił przytomność. W oczekiwaniu na medyków na pomoc mężczyźnie ruszyła Madison Keys. Amerykanka wzięła ze swojego boksu butelkę wody, ręczniki i natychmiast ruszyła w kierunku trybun. Reprezentantka gospodarzy w tej sytuacji wykazała się trzeźwością umysłu i ogromną empatią, dzięki czemu z pewnością zyskała jeszcze więcej w oczach kibiców i dziennikarzy. Kiedy panie wróciły do gry, Madison Keys dała swojej rywalce lekcję tenisa. Pierwszy set wygrała 6:1, w drugiej części rywalizacji natomiast Marketa Vondrousova zaczęła grać na równie wysokim poziomie. Ostatecznie czwartą półfinalistką nowojorskiego turnieju została Madison Keys, która pokonała mistrzynię Wimbledonu 6:1, 6:4. Najpierw Sabalenka utarła nosa Świątek, a teraz takie zaskakujące słowa. "To niczego nie zmienia"