Gauff od kilku lat jest uznawana za nową nadzieję Amerykanów. Z tenisowej sceny schodzą przecież siostry Williams, które przez wiele lat, szczególnie Serena, dominowały w tej dyscyplinie sportu. Venus jeszcze gra, ale w tym roku odpadła już w pierwszej rundzie, ponosząc najwyższą porażkę w historii swoich występów w tym turnieju. Może zastąpić je nastolatka z Atlanty. Ona już kilka razy pokazała swój talent, wygrała pięć imprez z cyklu WTA, a raz była nawet w wielkoszlemowym finale. W 2022 roku doszła do decydującego meczu podczas Rolanda Garrosa, ale tam nie miała szans ze Świątek. Teraz Gauff jest już w półfinale US Open i zrobiła to jako pierwsza amerykańska nastolatka od czasu Sereny Williams. Iga Świątek zdetronizowana. "Zapisała piękną kartkę i nikt jej tego nie zabierze" Zawodniczka z Atlanty nie miała łatwej drogi do tej fazy, w dwóch meczach musiała wystąpić na pełnym dystansie trzech setów. Tak było przeciwko Belgijce Elise Mertens i wracającej do gry po długiej macierzyńskiej przerwie reprezentantce Danii Caroline Wozniacki. Zdecydowanie łatwiej poszło Gauff w ćwierćfinale, kiedy pokonała Jelenę Ostapenko, tracąc zaledwie dwa gemy. Łotyszka nie doszła do siebie po wyeliminowaniu rundę wcześniej Świątek, która broniła w Nowym Jorku tytułu. US Open. Cori Gauff mówi o presji Podczas konferencji prasowej młoda Amerykanka zwróciła uwagę na ciekawy szczegół, odnosząc się do presji, jaka ma towarzyszyć meczom tenisa. Aryna Sabalenka powiększa przewagę nad Igą Świątek. Kolejne łatwe zwycięstwo Kolejną rywalką Amerykanki będzie Karolina Muchova, czyli także finalistka Rolanda Garrosa, tylko że z tego roku. Obie panie spotkały się do tej pory tylko raz i lepsza była zawodniczka Atlanty, która zwyciężyła w finale w Cincinnati. W drugiej parze inna Amerykanka Madison Keys zmierzy się z Białorusinką Aryną Sabalenką. Jedno jest pewne, w tym roku poznamy nową zwyciężczynie tego turnieju.