28 sierpnia rusza wielkoszlemowy US Open. Na nowojorskich kortach o tryumf powalczy Aryna Sabalenka. Zawodniczka ma na swoim koncie już zwycięstwo w tego typu rozgrywkach. Na początku roku okazała się najlepsza w Australian Open. Teraz jej celem w Stanach Zjednoczonych nie jest tylko zdobycie kolejnego tytułu. 25-latka pochodząca z Mińska chce zając miejsce Igi Świątek w światowym rankingu WTA. "Biało-Czerwona" może zostać zdetronizowana w Nowym Jorku przez Białorusinkę, bowiem fotel liderki zajmie ta tenisistka, która w wielkoszlemowym turnieju zajdzie dalej. A zatem jeśli Aryna i Iga odpadną w tej samej rundzie, to minimalnie lepsza będzie rywalka raszynianki. Sama Sabalenka przed US Open wypowiedziała się w sprawie swojej sytuacji w tabeli WTA. "Nie muszę odsuwać na bok rankingu, bo to nie jest rzecz, o której myślę podczas turnieju czy następnych spotkań. Zdaje sobie sprawę z tego, że miałam i wciąż mam okazję na to, by zostać numerem 1, ale mam jeszcze wiele do zrobienia. Koncentruję się bardziej na sobie, niż na rankingu Wiem, że jeśli zaprezentuję swój najlepszy tenis i dam z siebie wszystko, to jestem w stanie to zrobić" - mówiła zawodniczka na konferencji prasowej. Iga Świątek wtedy przegrała. Dziś jest najlepsza Aryna Sabalenka miała do przekazania fanom ważna wiadomość przed US Open Przed rozpoczęciem rywalizacji, reprezentantka Białorusi zabrała głos w mediach i przekazała swoim kibicom nowe informacje. Pochwaliła się, jak będzie ubrana na kortach. Przed startem rozgrywek tenisistka dostała prezent od swojego sponsora. Światowy producent odzieży i obuwia sportowego "Nike" stworzył dla zawodniczki specjalny strój. Wiceliderka rankingu WTA przygodę z wielkoszlemową imprezą w Stanach Zjednoczonych rozpocznie w środową noc polskiego czasu. Pierwszą rywalką 25-latki będzie reprezentantka Belgii Maryna Zanevska. Dużo w mediach mówi się jednak o ewentualnym starciu Aryny z Igą Światek. Kibice tenisa muszą uzbroić się jednak w cierpliwość, bowiem zawodniczki mogą zmierzyć się ze sobą dopiero w finale. Andy Murray i Iga Świątek mówią jednym głosem. "To nie jest nic dobrego"