Tegoroczny Roland Garros ponownie może ucieszyć wielu polskich kibiców. Iga Świątek na turniejach w Madrycie i w Rzymie pokazała, że nie boi się walki z innymi faworytkami - Aryna Sabalenka i Coco Gauff po ostatnich występach mogą się jej bać. Na losowanie trzeba jeszcze poczekać. Pierwsze mecze już się rozgrywają - trwają eliminacje do głównej drabinki. Djokovic wygrywa w dniu swoich 37. urodzin i dociera do ćwierćfinału Geneva Open. WIDEO Iga Świątek w końcu uczciwie potraktowana Roland Garros jeden z czterech najważniejszych turniejów w tenisie. W sporcie, w którym organizatorzy nie szczędzą pieniędzy na nagrody, kwoty nie tylko dla zwycięzców mogą zaskakiwać. Łączna pula nagród wyniosła w 2024 roku aż 53 478 000 euro (ponad 200 milionów złotych)! Warto przypomnieć, że wielkoszlemowe zawody wprowadziły jedną zasadę, która wreszcie uczciwie traktuje tenisistki. Chodzi o równowagę zarobków. Zwycięstwo w finale zarówno u mężczyzn jak i kobiet warte jest tyle samo. Zmiany te wprowadzono wreszcie po latach protestów. Mniejsze turnieje wciąż starają się zachować tę dysproporcję, co widać było m.in. w Rzymie - Iga Świątek dostała mniej pieniędzy niż zwycięzca męskiego finału, Alexander Zverev. Nagrody za Roland Garros 2024. Tyle może zarobić Iga Świątek Na jakie kwoty mogą liczyć zwycięzcy French Open? Tegoroczny zwycięzca otrzyma czek na 2 400 000 euro (ponad 10 milionów złotych). To o ponad 5 proc. więcej niż Iga Świątek i Novak Djoković otrzymali przed rokiem. Przegrany finalista lub finalistka będzie mógł się cieszyć połową tej nagrody, czyli 1 200 000 euro (ok. 5 milionów złotych). Polka spełniła swoje marzenie w Roland Garros. Jest warte 120 tys. złotych Jak wygląda sprawa na niższych szczeblach? Już nawet kwalifikanci, którzy przegrają w pierwszej rundzie otrzymają 20 000 euro (ok. 85 tys. złotych). To również duża zmiana - organizatorzy Rolanda Garrosa podwyższyli tę sumę o 25 proc. względem ubiegłego roku. Uzasadnili to tym, że chcą wspierać nie tylko wygranych, ale również tych zawodników, którzy mogą najbardziej potrzebować pieniędzy na rozwój.