Pod koniec maja Paryż znów stał się światową stolicą tenisa. Najlepsi zawodnicy i zawodniczki zjechali się bowiem do Francji, aby wziąć udział w 123. edycji turnieju Rolanda Garrosa i powalczyć o wielkoszlemowe trofeum. Na liście zgłoszonych do tej imprezy tenisistów znalazł się doskonale znany kibicom Chilijczyk Nicolas Jarry. 28-latek bez wątpienia nie będzie jednak dobrze wspominał występu na paryskich kortach. Nie dość, że zaliczył on potworną wpadkę i został wyeliminowany już w pierwszej rundzie turnieju, to w dodatku został brutalnie "zaatakowany" podczas meczu. Tajemnica Huberta Hurkacza ujrzała światło dzienne. Fani zachodzili w głowę, odpowiedź Polaka jednoznaczna Fatalny wypadek podczas meczu Rolanda Garrosa. Nicolas Jarry mocno ucierpiał W niedzielę 26 maja rozpoczęły się zmagania tenisistów i tenisistek walczących o wielkoszlemowy tytuł. Na Court Simonne Mathieu tego dnia zaprezentowali się m.in. Nicolas Jarry i Corentin Moutet. Spotkanie to zdecydowanie nie poszło po myśli rozstawionego z numerem szesnastym Chilijczyka. Pierwsze dwa sety padły bowiem łupem jego rywala, co ucieszyło paryską publiczność. Choć Jarry postawił się Francuzowi w trzecim secie, ostatecznie jednak nie zdołał pokonać reprezentanta gospodarzy. Czterosetowa batalia zakończyła się triumfem Mouteta 6:2, 6:1, 3:6, 6:0. Jak się okazuje, podczas niedzielnego meczu Nicolas Jarry musiał bronić się nie tylko przed atakami Corentina Mouteta. W trakcie spotkania doszło bowiem do kuriozalnej sytuacji, w której chilijski gwiazdor mocno ucierpiał. W tenisistę niespodziewanie wpadł bowiem... chłopiec od podawania piłek. Zderzenia tego "na żywo" nie uchwyciły telewizyjne kamery. Wypadek zaprezentowano jedynie na powtórce, którą udostępniono na profilu Eurosportu na Instagramie. Na nagraniu widać, że chłopiec, który zderzył się z Nicolasem Jarrym był mocno zestresowany. Nic dziwnego, po ich zderzeniu na trybunach rozległo się bowiem głośne buczenie. W obronie chłopca od podawania piłek stanęło wielu internautów. Nie zabrakło jednak osób, które mocno go skrytykowały. Z tego filmiku wygląda na atak z premedytacją", "Ten chłopczyk potrzebuje nowe okulary!", "Ale pierdoła jak on chodzi" - komentowali. Co za początek konferencji prasowej Djokovicia! Reakcja Serba hitem, który od razu się poniósł