W pierwszym secie 7:6(4) dla Sabalenki. W drugim 6:4 dla Badosy. Wszystko miał rozstrzygnąć trzeci set toczony na wysokiej intensywności, a do tego niezwykle zacięty. Kibice mogli odnieść wrażenie, że nie jest to mecz drugiej rundy Porsche Tennis Grand Prix, ale przynajmniej półfinał Rolanda Garrosa. I wtedy doszło do smutnych scen. Najpierw wielki ból, a potem łzy. Sabalenka wspierała Badosę w Stuttgarcie We znaki Hiszpance znów dał się uraz, który skutecznie krępował ruchy i uniemożliwił w ostateczności dalszą rywalizację. Załamana 26-latka musiała kreczować, a tak dobrze jej szło w rywalizacji z wiceliderką rankingu WTA. Po chwili zalała się łzami, a Białorusinka bez wahania przytuliła ją i zaczęła pocieszać. W końcu od tego są przyjaciółki. Nie jest tajemnicą, że Badosę i Sabalenkę poza kortem łączą przyjacielskie relacje. Paczkę tworzą jeszcze z Ons Jabeur, która w Stuttgarcie poległa już w 1/8 finału z Jasmine Paolini. Trzy wybitne tenisistki starają się non stop wspierać, a w wywiadach nie są w stanie powiedzieć o sobie złego słowa. W końcu niekiedy w tourze spędzają ze sobą więcej czasu, aniżeli w gronie rodziny. Świątek w Paryżu, a tu takie słowa o igrzyskach. Mistrzowski plan już znany Badosa otworzyła się i opowiedziała o relacjach z Sabalenką i Jabeur. Wielka przyjaźń gwiazd Na kilka dni przed rozpoczęciem finałów Rolanda Garrosa Paula Badosa w wywiadzie podzieliła się szczerym wyznaniem o relacjach łączących ją z Sabalenką i Jabeur. Hiszpanka podkreśliła, że wsparcie z ich strony pomagało jej przezwyciężyć wiele trudnych momentów. Takie wyznanie zdecydowanie może stanowić pokrzepiającą wiadomość dla Białorusinki i Tunezyjki przed startem French Open. - Miło jest mieć takie wsparcie. Spędzamy ze sobą wiele tygodni, więcej niż z własnymi rodzinami. Wiemy, przez co przechodzimy, bo wszystkie jesteśmy tenisistkami. Utożsamiamy się ze sobą uczuciowo. Dobrze jest mieć je przy sobie, to takie inspirujące. Niekiedy nawet ciężko nam przez to ze sobą rywalizować. Ale wiemy, jak to oddzielić. Lubię ten moment, kiedy skupiamy się wyłącznie na rywalizacji. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy wtedy rywalkami, ale umiemy to pogodzić. Bycie do tego zdolnym świadczy o ogromnej inteligencji, przede wszystkim tej emocjonalnej - dodała była wiceliderka rankingu WTA. Polka spełniła swoje marzenie w Roland Garros. Jest warte 120 tys. złotych Paula Badosa rywalizację w Rolandzie Garrosie rozpocznie od meczu z Katie Boulter. W ubiegłm roku Hiszpanka zrezygnowała z rywalizacji we French Open z powodu problemów z kręgosłupem. Kibice liczą, że tym razem kontuzje nie przeszkodzą jej w rywalizacji na najwyższym poziomie.