Zwłaszcza Emma Raducanu miała nadzieję, że organizatorzy Rolanda Garrosa zapewnią jej miejsce w turnieju dzięki dzikiej karcie. W tym samym tygodniu, co kwalifikacje w Paryżu, wzięła udział w turnieju WTA 500 w Strasburgu. Jednak po tym, jak Raducanu otrzymała wiadomość, że nie ma jej na liście, wycofała się z turnieju w Strasburgu. Organizatorzy potwierdzili, że jej nazwisko nie widnieje już na liście zgłoszeń. Raducanu, Halep i Wozniacki bez dzikich kart na Rolanda Garrosa Z kolei Simona Halep była niecco mniej oczywistą kandydatką do dzikiej karty, ale także liczyła na przychylność organizatorów. Zwłaszcza, że była liderka rankingu mocno przygotowywała się do sezonu na kortach ziemnych. Dzikiej karty od organizatorów nie otrzymała też inna była liderka światowego rankingu Caroline Wozniacki. Organizatorzy docenili z kolei Alize Cornet, Fionę Ferro, Elsę Jacquemot, Kristinę Mladenović, Chloe Paquet, Jessikę Ponchet (wszystkie Francja) oraz Australijkę Alję Tomljanović i Amerykankę Sachię Vickery. Główną faworytką do zwycięstwa w Rolandzie Garrosie jest Iga Świątek. Polka trzykrotnie triumfowała już w tym turnieju.