Pojedynek czesko-hiszpański miał jedną faworytkę. Była nim Vondroušova. Wynikało to z faktu, że jest szóstą zawodniczką rankingu WTA, gdy rywalka zajmuje dopiero 94. miejsce, a także z ich poprzedniego spotkania, które zdecydowanie padło łupem tenisistki z Sokolova, bo straciła w nim zaledwie dwa gemy. W poniedziałek mecz od początku toczył się pod dyktando 24-letniej Vondroušovej. Ta przełamała rywalkę już w drugim gemie, a potem to samo powtórzyła w czwartym. Czeszka mogła sprawę zakończyć już w siódmym gemie, jednak Masarova obroniła piłkę setową. Z kolei w siódmym gemie to Vondroušova wyszła z opresji, broniąc dwóch break pointów, by następnie zakończyć partię swoim zwycięstwem 6:1. Roland Garros. Marketa Vondroušova lekkie problemy miała tylko w II secie Drugi set toczył się podobnym rytmem. 24-letnia Hiszpanka oddała serwis w trzecim i piątym gemie, ale w szóstym odrobiła część strat i przegrywała 2:4. W ósmym gemie Masarova nie wykorzystała trzech szans na przełamanie, a w kolejnym Czeszka odebrała jej serwis bez straty punktu, wygrywając seta 6:3 i cały mecz, który trwał godzinę i 14 minut. Vondroušova ma z pewnością ambiwalentne odczucia co do turnieju w Paryżu, ponieważ była w nim co prawda w finale, w 2019 roku, kiedy przegrała w decydującym meczu z Australijką Ashleigh Barty, innym razem dotarła do czwartej rundy, ale tak to odpadała już w pierwszej labo drugiej. Kolejną rywalką Czeszki będzie Amerykanka Katie Volynets i w tym spotkaniu także jest jedna zdecydowana fawortka. Vondroušova, której największym sukcesem w karierze jest mistrzostwo Wimbledonu wywalczone przed rokiem, w ćwierćfinale Rolanda Garrosa może zmierzyć się ze Świątek. Broniąca tytułu Polka w pierwszej rundzie, też w poniedziałek zagra z Francuzką Leolią Jeanjean. Roland Garros. Magda Linette już nie gra w grze pojedynczej Rywalka raszynianki sklasyfikowana jest na 148. pozycji w światowym rankingu i do turnieju głównego przebiła się przez kwalifikacje. Świątek, która walczy o trzeci z rzędu i czwarty w karierze triumf w Paryżu, wcześniej z nią nie grała. Ich mecz zaplanowano jako drugi na korcie centralnym. Po rozpoczętym w samo południe spotkaniu Tunezyjki Ons Jabeur (nr 8.) z Amerykanką Sachią Vickery. Tymczasem z turniejem pożegnała się już Magda Linette. Polska tenisistka przegrała z rozstawioną z numerem 17. Rosjanką Ludmiłą Samsonową 1:6, 1:6. Spotkanie trwało 68 minut.