Aryna Sabalenka idzie jak burza w tegorocznej edycji wielkoszlemowego turnieju w Paryżu i jest w gronie faworytek do końcowego triumfu. W poniedziałek rywalką reprezentantki Białorusi była zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych - Emma Navarro. 26-latka pochodząca z Mińska potrzebowała zaledwie 69 minut do zwycięstwa. Wygrała całe spotkanie 6:2, 6:3 i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału rozgrywek. Po starciu z Amerykanką wiceliderka światowego rankingu WTA została zapytana o to, jak wygląda jej rutyna przed spotkaniami. "To jest nudne. Rozluźniam się. Idę na siłownię, robię małe ćwiczenia, zabiegi, a jeśli uda mi się pójść na dobry obiad, to idziemy na obiad. Ale najfajniejsza zabawa dzieje się tutaj. Niczego nie tracicie" - wypaliła bez ogródek druga rakieta świata. Afera z Hubertem Hurkaczem. Polak w centrum zamieszania po meczu, aż się mocno zagotowało w sieci Aryna Sabalenka znów to zrobiła. Ale tym razem nie była sama. Co za obrazki Zawodniczka po wygranych meczach zawsze tryska dobrym humorem. Jej tradycją od jakiegoś czasu stał się pokazowy taniec, który wykonuje zaraz po zejściu z kortu. Poczynania rywalki Igi Świątek zawsze robią furorę w sieci. Teraz dołączyła do 26-latki inna zawodniczka - Ons Jabeur. Oficjalny profil Roland Garrosa na Instagramie zamieścił filmik z udziałem czołowych tenisistek kobiecego touru. Panie dały się ponieść i pokazały próbkę swoich tanecznych umiejętności przed kamerą. Na reakcje kibiców nie trzba było długo czekać. Byli zachwyceni tymi scenami. "Dziewczyny sprawiacie, że ta gra jest bardzo przyjemna, bez względu na to, do jakich fanów się uśmiechamy, zachowajcie ten klimat królowych szczęścia", "Miło widzieć takie dobre sportowe podejście", "Najlepszy duet", "Gdzie są Ons, tam jest śmiech", "WTA byłoby nudne bez tej dwójki", "Cudowne", "Ikony" - komplementowali internauci. Sabalenka swoje zadanie na korcie wykonała i teraz czeka na ćwierćfinałową rywalkę, którą wyłoni spotkanie Francuzki Warwary Graczowej z Rosjanką Mirrą Andriejewą.