Koniec pięknego snu Aryny Sabalenki w Paryżu. Reprezentantka Białorusi w ćwierćfinale pożegnała się z wielkoszlemowym turniejem Roland Garros. Pogromczynią czołowej zawodniczki była Rosjanka - Mirra Andriejewa 7:6(5), 4:6, 4:6, dla której sama obecność na tym etapie rywalizacji była czymś wyjątkowym. Jak się okazało, 26-latka pochodząca z Mińska mierzyła się na korcie nie tylko z młodym talentem, ale także z bólem, który dokuczał jej w ostatnich dniach. Sportsmenka nie pojawiła się na konferencji prasowej po spotkaniu, a organizatorzy rozgrywek poinformowali, że uniemożliwiły jej to właśnie problemy zdrowotne. Iga Świątek zaskoczona. Specjalnie dla niej stworzyli nowe słowo, oto jej reakcja Koszmar Aryny Sabalenki. To już koniec. "Opuszczam Paryż z podniesioną głową" "Miałam trudny czas, jeśli chodzi o kwestie fizyczne. Z całych sił starałam się z nimi sobie poradzić. Zawsze robię wszystko, by walczyć do samego końca. Musiałam próbować i mieć nadzieję, że znajdę sposób, by poczuć się odrobinę lepiej" - przekazała po przegranym meczu zawodniczka z Białorusi. Tenisistka nie zapomniała o swoich fanach. Kiedy emocje już opadły, 26-latka zamieściła wpis w swoich mediach społecznościowych. Wyznała, że choć przeżywała ciężkie chwile na korcie, jest gotowa do nowych wyzwań i nie traci nadziei przed kolejnymi turniejami w tym sezonie. Pod postem Białorusinki zaroiło się od komentarzy. Na słowa rywalki Igi Świątek zareagowała gwiazda tenisa - Ons Jabeur. "Królowa" - napisała Tunezyjka. "Zawsze gwiazda", "Wrócisz silniejsza. Kochamy Cię", "Nie możemy się doczekać kolejnego turnieju", "Dziękujemy za radość. Twój uśmiech i umiejętności taneczne", "Jesteśmy z Ciebie dumni. Niestety takie rzeczy się zdarzają", "Pomimo złego samopoczucia, walczyłaś jak tygrysica", "Odpoczywaj. Wkrótce poczujesz się lepiej. To tylko kwestia czasu" - brzmią komentarze. Wielkie emocje wokół Igi Świątek. Jeden mecz, a WTA wyda specjalny komunikat