Iga Świątek przed startem Rolanda Garrosa była wymieniana jako jedna z trzech faworytek do wygranej w turnieju. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-wielka-trojka-w-kobiecym-tenisie-te-zawodniczki-rzadza-dyscy,nId,6804530">Polka miała rywalizować o triumf na kortach w Paryżu z Aryną Sabalenką i Jeleną Rybakiną</a>, ale reprezentantka Kazachstanu wycofała się już z French Open z powodu problemów zdrowotnych. To z kolei oznacza, że najpoważniejszą rywalką 22-latki jest Białorusinka, która o awans do ćwierćfinału zagra ze Sloane Stephens. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-gwiazda-poza-rolandem-garrosem-kluczowa-wiesc-dla-swiatek-wi,nId,6819519" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Gwiazda poza Rolandem Garrosem. Kluczowa wieść dla Świątek, wielka zmiana </a> Polka z kolei przygotowuje się do meczu z Łesią Curenko i będzie zdecydowaną faworytką tego starcia. Tym bardziej że poprzednie spotkania turnieju w stolicy Francji wygrywała pewnie, za każdym razem akcentując swoją przewagę. Roland Garros. Iga Świątek zmierza po triumf. I jest bohaterką memów W starciu z Cristiną Bucsą liderka rankingu WTA straciła tylko cztery gemy (6:4, 6:0), podobnie było w meczu z Claire Liu. Mecz trzeciej rundy z Wang Xinyu był już popisem obrończyni tytułu, <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-iga-swiatek-rozgromila-chinke-popis-polki-w-paryzu,nId,6819726">która wygrała 6:0, 6:0, co w żargonie tenisowym jest równoznaczne z "dwoma bajglami" (setami wygranymi do zera).</a> <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-iga-swiatek-krotko-podsumowala-swoj-wyczyn-uwage-zwraca-jede,nId,6821209" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Iga Świątek krótko podsumowała swój wyczyn. Uwagę zwraca jeden szczegół. To wiele wyjaśnia </a> To właśnie do popularnego określenia nawiązali organizatorzy US Open, czyli wielkoszlemowej imprezy, którą przed rokiem wygrała raszynianka. Na twitterowym profilu turnieju pojawił się mem, na którym zestawiono zdjęcie tenisistki i bajgla. "Firma potrzebuje, byś znalazł różnice między tym zdjęciem i tym zdjęciem" - brzmi podpis, a pod nim odpowiedź: "To jest to samo zdjęcie", okraszone kadrem z serialu "The Office", na którym występuje postać znana jako Pam. Pod wpisem US Open pojawiły się komentarze. "Ona chce tylko upewnić się, że każdy się naje" - zażartowała jedna z fanek. "Sprytne" - stwierdził ktoś inny. Nie brakowało jednak również mniej przychylnych komentarzy. "Ten tweet jest śmiesznie zły. Po prostu nie ma to sensu" - czytamy w jednym z wpisów. "Usuńcie to" - apelował ktoś inny. W sumie post z memem doczekał się ponad 65 tys. wyświetleń i ponad 800 polubień.