Aryna Sabalenka została we wtorek drugą tegoroczną półfinalistką Rolanda Garrosa. W ćwierćfinałowym starciu <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-zaciety-boj-wielkiej-rywalki-swiatek-ukrainka-postawila-sie-,nId,6825118">Białorusinka pokonała 6:4, 6:4 wracającą do formy Elinę Switolinę</a>. Ukrainka opuszczała kort przy gwizdach kibiców. Po zakończeniu spotkania <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-ukrainka-nie-podeszla-podac-reki-sabalence-gwizdy-ze-strony-,nId,6825239">nie podała bowiem ręki czekającej na nią pod siatką rywalce</a>. Sama uznała zachowanie Aryny Sabalenki za próbę zaognienia całej sytuacji. Aryna Sabalenka wprost po ćwierćfinale Rolanda Garrosa: Nie popieram wojny, więc nie popieram Łukaszenki Po spotkaniu - ku zaskoczeniu wielu kibiców i ekspertów - pojawiła się informacja o tym, że <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-sensacyjny-zwrot-akcji-w-sprawie-sabalenki-zapadla-nagla-dec,nId,6825264">Aryna Sabalenka weźmie udział w otwartej konferencji prasowej</a>, czego nie robiła po swoich dwóch poprzednich potyczkach i to za zgodą organizatorów Rolanda Garrosa. Na początku swojego spotkania z dziennikarzami Białorusinka wygłosiła mocne stanowisko w sprawie wojny na Ukrainie i wspierania rosyjskich wojsk Władimira Putina przez jej ojczyznę. - Czy popieram Aleksandra Łukaszenkę? Oh, to trudne pytanie... Nie popieram wojny, więc obecnie nie popieram Aleksandra Łukaszenki - zaznaczyła Aryna Sabalenka. - Spotykałam się z nim tylko na meczach Pucharu Federacji. Wtedy nie było wojny i nic się nie działo. Nie jestem politykiem. Gdybym nim była, nie byłoby mnie tu - dodała. Elena Switolina nie podała ręki Arynie Sabalence. Białorusinka broni rywalki Białorusinka odniosła się także do wydarzeń, do których doszło jeszcze na korcie, tuż po zakończeniu starcia z Eliną Switoliną. Stwierdziła, że czekając na rywalkę pod siatką, działała na zasadzie instynktu. Robi to bowiem po zakończeniu każdego swojego spotkania. Stanęła przy tym w obronie Ukrainki. - Należy się jej szacunek. Nie zasłużyła na to, by na nią buczeć - powiedziała Aryna Sabalenka. Białorusinka ma szansę na to, by wyprzedzić w rankingu WTA Igę Świątek i opuścić Paryż jako pierwsza rakieta świata. 25-latka jest już w półfinale Rolanda Garrosa, w którym zmierzy się z Karoliną Muchovą. Reprezentantka Czech w 1/4 finału wielkoszlemowej imprezy <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-znamy-pierwsza-polfinalistke-rolanda-garrosa-popis-w-drugim-,nId,6824940">pewnie poradziła sobie z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową, wygrywając w dwóch setach 7:5, 6:2</a>.