Tytuł mistrza Rolanda Garrosa w 2023 roku był dla Novaka Djokovicia 23. wielkoszlemowym zwycięstwem w karierze. Przebił on tym samym wynik Rafaela Nadala, z którym do tej pory dzielił pierwsze miejsce w historii tenisa. Teraz Serb jest samodzielnym liderem tego historycznego rankingu. Trzecie miejsce należy do Rogera Federera, który skompletował 20 pucharów. Tegoroczne zwycięstwo na Rolandzie Garrosie było trzecim w karierze Serba na paryskich kortach. Do tego mistrz wygrał dziesięć razy Australian Open, siedem razy Wimbledon i trzy raz US Open. Novak Djoković pisze historię Wielkiego Szlema. Niedługo będzie najlepszy w historii Biorąc pod uwagę wszystkich tenisistów w historii dyscypliny, Novak Djoković jest już samodzielnym liderem rankingu zdobywców tytułów wielkoszlemowych. Serb, wygrywając finał Rolanda Garrosa z Casperem Ruudem, zrównał się pod tym względem z Sereną Williams, która również ma na koncie 23 trofea w grze pojedynczej. Większość z nich Amerykanka zdobyła na Australian Open oraz Wimbledonie. Samodzielną liderką bez podziału na płeć w tym rankingu pozostaje 80-letnia już Margaret Court. Australijska legenda w całej swojej karierze wygrała aż 64 tytuły wielkoszlemowe, z czego 24 w grze pojedynczej - najwięcej z tych zwycięstw przypadło w jej ojczyźnie na Australian Open. Novakowi Djokoviciowi brakuje więc już tylko jednego tytułu, aby zrównać się z Margaret Court i dwóch, aby ją wyprzedzić. Co to by była za historia, gdyby Serb zrobił to, wygrywając dwa pozostałe turnieje 2023 roku. Zostałby wówczas pierwszym od 1988 roku przedstawicielem dyscypliny, który zgarnął wszystkie cztery puchary w jednym roku - do tej pory triumfował na Australian Open i na Rolandzie Garrosie. Do tego jednak bardzo daleka droga - wygranie Wimbledonu i US Open będzie dla Serba niesamowicie trudnym zadaniem. Co za słowa Nadala o Idze Świątek. To mówi wszystko o ich relacji. "Już nie mogę się doczekać"