Iga Świątek jest na dobrej drodze, by powtórzyć sukces sprzed roku i wygrać turniej Rolanda Garrosa. Już niebawem, w środę 7 czerwca, zmierzy się w ćwierćfinale z Coco Gauff. Co ciekawe, w zeszłym roku już spotkała się z Amerykanką na paryskim korcie, tyle że już w samym finale. Wówczas wyszła ze starcia zwycięsko, co jest dobrym sygnałem przed następnym pojedynkiem. Jak wyglądają przygotowania Polki do starcia? Opowiada o tym jej trener, Tomasz Wiktorowski. "Trzeba po prostu skoncentrować się na sobie, na swoich mocnych stronach, wykorzystać dwie, trzy informacje, które mamy i skupić się na sobie" - wykłada kawę na ławę w rozmowie z Eurosportem. Ale na tym wcale nie kończy. Niepokojące doniesienia z Roland Garros. Łesia Curenko podała przyczynę poddania meczu z Igą Świątek Trener Świątek prosto z mostu: "W żadnym aspekcie nie lekceważę tutaj nikogo" Wiktorowski od razu zaznacza, że jest daleki od lekceważenia którejkolwiek z rywalek. "W żadnym aspekcie nie lekceważę tutaj nikogo. Po prostu siła gry, dynamika, sposób poruszania się Igi, zwłaszcza na korcie ziemnym, są takie, że skupiamy się na niej, na tym, co lubi, co umie. Dokładamy do tego tylko kilka procent informacji o rywalkach i dajemy jej po prostu grać" - tłumaczy. To, jak widać, zdaje egzamin. Świątek coraz pewniej czuje się na arenie French Open. W jednym z meczów (z Wang Xinyu) wygrała 6:0, 6:0, a kibice żartowali o "bajglach", które serwuje w swojej "piekarni" (to metafora do zwycięstw do zera). Sama zainteresowana stanowczo odcinała się od takiej retoryki, zwłaszcza ze względu na szacunek do rywalki. Poza tym zasygnalizowała, że inaczej pewne sprawy wyglądają z perspektywy fanów, a inaczej z punktu widzenia zawodniczek. "Nie widzicie tego, co jest za kulisami. Czasami nie jest łatwo grać pewnych meczów. Czasami nie jest to też łatwe dla przeciwniczek. Ja chcę skupić się na tenisie. Szanuję moje rywalki, nie chcę w to wchodzić" - ucięła temat. Jeśli Polka wygra z Coco Gauff, awansuje do półfinału Roland Garros 2023. Tam czekać będzie na nią triumfatorka z pary Beatriz Haddad Maia - Uns Jabeur. Iga Świątek traci prowadzenie w rankingu WTA, Aryna Sabalenka na czele. "Wirtualna tabela" na żywo