W tym roku organizatorzy jeszcze - w ciągu pięciu dni rywalizacji - nie zdecydowali się na mecz kobiecy w sesji wieczornej. Początkowo w programie czwartkowym widniała o tej porze potyczka ulubieńca miejscowej publiczności Gaela Monfilsa ze wschodzącą gwiazdą z Danii Holgerem Runem, ale w środę późnym wieczorem Francuz wycofał się z turnieju. Wobec tego zdecydowano się na spotkanie Niemca Alexandra Zvereva ze Słowakiem Aleksem Molčanem. "Jeśli gospodarze tego nie zmienią, to my same nic nie możemy zrobić" - przyznała Amerykanka Sloane Stephens, mistrzyni US Open 2017 i finalistka Rolanda Garrosa 2018. Obsada wieczornych spotkań, zaczynających się po godz. 20 na korcie Philippe'a Chatriera, największej arenie paryskiego kompleksu im. Rolanda Garrosa, już przed rokiem wywołała sporo kontrowersji. Do 10 pojedynków w czasie najlepszej oglądalności aż dziewięć razy zostali wyznaczenie mężczyźni, a jedynym wyjątkiem był mecz Francuzki Alize Cornet z Łotyszką Jeleną Ostapenko. Problemy na kortach Rolanda Garrosa. Iga Świątek mówi, że było gorzej To spotkało się z krytyką m.in. byłej świetnej zawodniczki i członkini Galerii Sław Billie Jean King, która uznała, że po pierwsze to przejaw nierównego traktowania, po drugie to po prostu nieuczciwe, a poza tym lepsza ekspozycja męskiego tenisa sprzyja narastaniu dysproporcji w popularności dyscypliny. Roland Garros. Amelie Mauresmo dolała oliwy do ognia Oliwy do ognia dolała dyrektorka turnieju Amelie Mauresmo, która powiedziała, że obecnie kobiecy tenis jest mniej atrakcyjny niż męski i stąd biorą się kłopoty z wyborem meczu pań do sesji wieczornej na korcie centralnym. Później za swoją wypowiedź przeprosiła, tłumaczyła, że jej słowa "zostały wyrwane z kontekstu" i nie miała zamiaru nikogo deprecjonować, a kto ją zna, ten wie, że zawsze stawiała znak równości między męskim i kobiecym tenisem. Wskazała, że jednym z czynników decydujących o wyborze męskich spotkań jest ich długość, a krótsze zazwyczaj pojedynki tenisistek to mniejsze możliwości reklamowo-marketingowe. W czwartek o awans do trzeciej rundy powalczy Iga Świątek. Rywalką broniącej tytułu polskiej liderki światowego rankingu będzie Amerykanka Claire Liu. Ich mecz zaplanowano jako drugi na korcie Philippe'a Chatriera. Początek gier zaplanowany na 11.45, a przed spotkaniem Polki zagrają Włoch Giulio Zeppieri i Norweg Casper Ruud (4.). Duże zaskoczenie w Rolandzie Garrosie. Została już tylko Iga Świątek. Porażająca statystyka