Roland Garros 2023 obfitował w wiele emocji, mnóstwo sportowych dramatów i ogrom wybuchów radości. Niestety ta prestiżowa tenisowa impreza zmierza wielkimi krokami ku swemu zakończeniu - w czwartek oraz piątek poznaliśmy bowiem pełny skład finalistów RG, zarówno jeśli mowa o singlu kobiet, jak i singlu mężczyzn. Najpierw miejsce w finale wywalczyła sobie Karolina Muchova, która sensacyjnie ograła Arynę Sabalenkę, potem zaś Iga Świątek zatriumfowała nad Beatriz Haddad Maią. Dzień później zaś w półfinałach Novak Djoković wygrał z Carlosem Alcarazem, a Casper Ruud wręcz zdominował Alexandra Zvereva. Świątek, Ruud i Djoković dominują w Wielkim Szlemie. Niezwykły wyczyn gwiazdorskiego tercetu Tutaj należy się zatrzymać i przyjrzeć się - niezwykle interesującym - statystykom, które zaprezentowano na profilu "Relevant Tennis" na Twitterze. Świątek, Ruuda i Djokovicia łączy bowiem coś, co czyni z nich absolutną elitę w swojej dyscyplinie: Wspomniana trójka bowiem jako jedyna może poszczycić się tym, że na ostatnie pięć wielkoszlemowych turniejów (licząc z obecną edycją Rolanda Garrosa) dotarła ona do aż trzech finałów. W przypadku Świątek chodzi o bieżące i ubiegłoroczne zmagania w Paryżu oraz o zawody US Open z września 2022 r., które zresztą 22-latka wygrała. Roland Garros 2023. Iga Świątek zagra z Muchovą w finale już w tę sobotę Raszyniance należy więc życzyć niczego innego, jak kolejnego sukcesu - jej potyczka z Karoliną Muchovą odbędzie się dokładnie o godz. 15.00 w sobotę 10 czerwca - już teraz zapraszamy do śledzenia tego meczu wraz z Interią Sport. Novak Djoković zmierzy się z Casperem Ruudem dzień później o tej samej godzinie. Co ciekawe dla Norwega - podobnie jak dla Świątek - będzie to drugi z rzędu finał w stolicy Francji. W zeszłym roku uległ on Rafaelowi Nadalowi - jak będzie tym razem?