23-letni tenisista musi w nim odpowiedzieć na zarzuty przemocy domowej, które zgłosiła jego była dziewczyna. Thayane Lima oskarżyła go o przemoc fizyczną i psychiczną. Wiele z tych oskarżeń zostało podanych przez nią w mediach społecznościowych, Lima ma 1,2 mln obserwujących na Instagramie, co zostało podchwycone przez brazylijską prasę. Seyboth Wild, 172. zawodnik rankingu ATP, nie <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-pogromca-miedwiediewa-zapytany-o-mroczna-przeszlosc-niezrecz,nId,6810841" target="_blank" rel="noreferrer noopener">chciał mówić o tych zarzutach podczas konferencji w Paryżu</a>. "Nie sądzę, że jest to temat do dyskusji tutaj, ani nie sądzę, że jest to pytanie, które powinieneś komukolwiek zadać" - powiedział do dziennikarza. Tenis. Thiago Seyboth Wild chce udowodnić swoją niewinność Jak podali jego przedstawiciele, tenisista złożył pozew cywilny przeciwko Limie w związku z niektórymi jej postami w mediach społecznościowych i zgłosił ją na policję w związku z zarzutami wymuszenia. Obrona sportowca zamierza przed sądem "udowodnić jego niewinność". Brazylijczyk był jedną z sensacji tegorocznego Rolanda Garrosa. Pierwszy raz w karierze dostał się do turnieju głównego i <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-wielka-sensacja-w-roland-garros-rosyjski-mistrz-za-burta-juz,nId,6810355" target="_blank" rel="noreferrer noopener">już w pierwszej rundzie wyeliminował Miedwiediewa</a>. Rosjanin był rozstawiony z "dwójką". Potem pokonał jeszcze Argentyńczyka Guida Pellę i został zatrzymany przez Japończyka Yoshihito Nishiokę.