Mimo 36 lat na karku, mimo słabego sezonu na mączce Djoković udowadnia, że Wielki Szlem to jego królestwo. Trzeci mecz na tegorocznym Roland Garrosie skończył bez straty seta. W kolejnym świetnie radził sobie w tie-breakach. Fokina prowadził 6:5 i miał serwis Dwa pierwsze sety trzymały w napięciu do ostatnich piłek. Trwały dwie godziny i 49 minut, oba obfitowały w zwroty akcji, w genialne i nieoczekiwane zagrania. To był najwyższy tenisowy poziom. Widzowie na korcie Philippe’a Chatrier’a wiele razy eksplodowali ze szczerego podziwu. W pierwszym secie Davidovich Fokina nie wykorzystał okazji, by poważnie zagrozić Djokovicovi. Najpierw przełamał serwis Serba w piątym gemie i natychmiast stracił tę przewagę. Ale ważniejsze było wygranie gema przy podaniu rywala na 6:5. Na tym m.in. polega geniusz zwycięzcy 22 turniejów wielkoszlemowych, że w krytycznych momentach gra jeszcze lepiej, nie poddaje się. Wyrównał i doprowadził do tie-breaka. Przegrywał w nim na początku 1:3, ale potem przejął inicjatywę. Fokina walczył do końca. Było 5:4 dla Serba i dwa serwisy Hiszpana. Oba punkty wygrał były lider rankingu ATP. Ostatni zdobył po genialnym returnie. Kibice budzą na Djokovicia, a ten wygrywa drugi set W drugim secie Fokina prowadził 2:0, ale później sytuacja nie układała się po jego myśli. Mimo kłopotów fizycznych Djokovicia tracił przewagę. Przegrywał 4:5 i Serb podawał, by wygrać seta. Serb zaczął popełniać niespodziewane błędy. Swoje podanie przegrał bez punktu. Hiszpan miał ogromną szansę na wyrównanie. Było 6:5 i miał piłkę setową w następnym gemie. Ale grał przeciw Djokovicovi. Ten doprowadził do drugiego tie-breaku. Serb wygrywał w nim 4:1, a potem przegrywał 4:5. Wygrał trzy ostatnie punkty. Po ostatniej pełen dumy pokazał widzom, jak wiele te dwa sety dla niego znaczyły. Wcześniej widzowie wybuczeli go, gdy wziął przerwę medyczną. Fokina nie wytrzymuje fizycznie trzeciego seta Co dziwne to młodszy o 13 lat Fokina wpadł w kryzys fizyczny w trzecim secie. Zszedł na przerwę w trakcie jednego z gemów. Podszedł do niego Djoković, chcąc mu pomóc. Serb nie miał już problemu. Dwukrotnie przełamał serwis Hiszpana. Grał znakomicie tak jakby poprzednie wyczerpujące sety nie miały dla niego znaczenia. Jest świetnie przygotowany do tego turnieju - fizycznie, mentalnie i tenisowo. Olgierd Kwiatkowski III runda turnieju mężczyzn Rolanda Garrosa Novak Djoković (Serbia, 3) - Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpanai, 29) 7:6 (4), 7:6 (5), 6:2