Iga Świątek w tym roku w Paryżu musi walczyć z ogromną presją. Polska tenisistka broni nie tylko tytułu wywalczonego na francuskich kortach przed rokiem, lecz również pozycji liderki światowego rankingu, na którą może wskoczyć po wielkoszlemowych zmaganiach Białorusinka - Aryna Sabalenka. Zaskakujący ruch Aryny Sabalenki. Wybuchła afera. Co za decyzja organizatorów Rolanda Garrosa Iga Świątek pewnie awansowała do czwartej rundy Rolanda Garrosa 22-latka jak na razie robi jednak swoje. Najpierw pokonała 6:4, 6:0 Hiszpankę Cristinę Bucsę, później takim samym wynikiem zakończył się mecz naszej reprezentantki z Amerykanką Claire Liu, a w sobotę Iga Świątek zapewniła sobie awans do czwartej rundy Rolanda Garrosa, ogrywając Chinkę Wang Xinyu bez straty choćby jednego gema. Wywiad Igi Świątek nagle "przerwany". Wszystko przez słowa Polki. Ależ wypaliła Rzadka sytuacja podczas meczu Igi Świątek. Rywalka nagrodzona brawami Starcie z Igą Świątek było dla Wang Xinyu bolesną lekcją. Widząc to, co działo się na korcie, kibice zgromadzeni na trybunach kortu centralnego postanowili dodać jej nieco otuchy. Gdy piątym gemie drugiego seta, przy prowadzeniu 30:0, Polka posłała piłkę bekhendem na aut, fani nagrodzili Chinkę gromkimi oklaskami. Iga Świątek może teraz spokojnie czekać na wyłonienie swojej kolejnej przeciwniczki. Zostanie nią zwyciężczyni meczu Bianca Andreescu - Łesia Curenko. Potencjalną rywalką Polki w drodze do finału była także świetnie spisująca się w ostatnim czasie Jelena Rybakina. Reprezentantka Kazachstanu nagle ogłosiła jednak, że postanowiła wycofać się z rywalizacji z powodu problemów zdrowotnych.