Iga Świątek może niebawem napisać piękną historię w Roland Garros. Reprezentantka Polski wciąż jest niepokonana w Paryżu i pewnie zmierza po kolejne zwycięstwa. W środę (7.06) bez większych problemów poradziła sobie z Coco Gauff 6:4, 6:2, z którą miała okazję grać w finale French Open 2022. Amerykanka musi odłożyć w czasie marzenie o wygraniu tego wielkoszlemowego turnieju, bowiem to Polka jest cały cas w grze. Jej popisowymi zagraniami zachwycają się nie tylko eksperci i kibice, ale również znane gwiazdy. Na meczu Igi obecny był między innymi legendarny trener Arenalu, Arsene Wenger i aktorka Natalie Portman. Oboje byli pod wrażeniem wyczynów raszynianki, o czym świadczą ich reakcje. 22-letnią zawodniczką zachwycona jest również była tenisistka Chris Evert. Agnieszka Radwańska "wbiła szpilę" Arynie Sabalence. "Zabójcze" słowa o Idze Świątek Iga Świątek wyróżniona przez legendę. Co za słowa o Polce Przed następnym meczem Raszynianki zagraniczni dziennikarze zwrócili uwagę na czas, jaki spędziła na korcie jej rywalka. Ma ona bowiem już 15 godzin gry w nogach. "Polka nie potrzebowała przeciwko Gauff trzeciego seta. Do półfinału podjedzie mniej zmęczona niż Beatriz" - podkreślają Brazylijczycy, którzy ostrzą sobie zęby przed półfinałem z udziałem ich zawodniczki. Głos w sprawie liderki światowego rankingu zabrała dobrze znana kibicom tenisa, Chris Evert. Zdaniem 68-letniej kobiety, Iga "nie została jeszcze dobrze przetestowana w tym turnieju". Była tenisistka uważa, że Polka wyraźnie odskakuje poziomem rywalkom na korcie. O ile przed meczem raszynianki z Gauff, Evert miała nadzieje na wyrównane spotkanie, o tyle szybko przekonała się, że Amerykanka nic wielkiego nie zdziała w starciu z 22-latką. W czwartkowe popołudnie Iga stoczy batalię z sensacją tego turnieju, Beatriz Haddad Maią. Panie zagrają na korcie centralnym Philippe’a-Chatriera. W Rosji aż zagrzmiało po meczu Aryny Sabalenki. Padły parszywe obelgi