Mecz z Liu odbywał się dzień po 22. urodzinach Polki, która zresztą z tej okazji otrzymała niespodziankę od organizatorów. Przygotowali jej urodzinowy tort. Na prezent mogła liczyć także ze strony swojego sztabu, a po spotkaniu z Amerykanką w swoim stylu wzięła do ręki pisak i napisem na kamerze nawiązała nie tylko do swoich urodzin, ale jednocześnie do twórczości Taylor Swift, której jedna z piosenek nosi właśnie tytuł "22". Kamil Stoch rozbawił kibiców. Poszło o Igę Świątek. Utytułowany skoczek skradł show Iga Świątek potrzebowała kilku sekund na odpowiedź. Nie chodziło o tenis Na pomeczowej konferencji prasowej momentalnie zapytał ją o to jeden z dziennikarzy, zastanawiając się, czy właśnie ta piosenka była przez nią najczęściej słuchana przez ostatnie dwa dni. "W mojej głowie na pewno" - odparła z uśmiechem na ustach Polka. Rozmowa o muzycznej twórczości Swift trwała nadal, a Świątek miała sporą zagwozdkę nad pytaniem, który z jej albumów czuje najbardziej jako "swój". Po długim namyślę najpierw odparła, że nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić i dopiero po dopytaniu ze strony dziennikarza wskazała na płytę "Red". Taylor Swift jednak w jej słuchawkach nie brzmiała przed meczem z Liu, miejsce znalazło się dla innego artysty. "Taylor Swift? Cóż, nie słucham jej przed moimi meczami. Może "Shake It Off", kiedy jestem bardziej zestresowana. Dzisiaj był Lenny Kravitz, a zazwyczaj najczęściej słucham rocka" - przyznała. Świątek otrzymała także spore podziękowania od jednej z ukraińskich dziennikarek, która była jej wdzięczna za całe zaangażowanie włożone przez tenisistkę w pomoc Ukrainie. Niedługo będziemy także obchodzić rocznicę zorganizowanego przez Świątek meczu "Iga Świątek i przyjaciele dla Ukrainy", a dziennikarka zapytała ją czy ma w planach kolejną edycję imprezy. Polka zdradziła również, że między swoimi meczami stara się odcinać od tenisa i generalnie pozostałe mecze turnieju "śledzi jednym okiem". Jak na razie ta taktyka sprawdza się bardzo dobrze, oby tak było też w dalszej części rywalizacji, Swoje spotkanie 3. rundy zagra w sobotę 3 czerwca, a jej rywalką będzie Chinka Xinyu Wang. Relację "na żywo" z tego spotkania będzie można śledzić w Interii. Iga Świątek szczera do bólu. Jednoznaczny apel Polki. "Muszą się dostosować"