Iga Świątek wyszarpała Karolinie Muchovej triumf w tegorocznej odsłonie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Pierwszy set sobotniego pojedynku zakończył się pewnym zwycięstwem Polki 6:2. W drugiej partii Czeszka "odgryzła się" 22-latce, wygrywając 7:5. Decydujący set należał jednak do <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-krolowa-paryza-co-za-emocje-iga-swiatek-po-raz-trzeci-wygryw,nId,6833178">liderki światowego rankingu, która tym samym obroniła tytuł wywalczony przed rokiem</a>. Iga Świątek wygrała Rolanda Garrosa. Później Polka zwróciła się do Karoliny Muchovej Zapewniając sobie triumf, <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-iga-swiatek-nie-mogla-pohamowac-lez-co-za-sceny-na-paryskich,nId,6833241">Iga Świątek wybuchła płaczem</a>. Później przyszedł czas na odegranie hymnu, udekorowanie zwyciężczyni oraz jej przemowę. - Dziękuję też mojej rodzinie. Przyjechało tu tyle osób z Polski... Czuję tu waszą miłość, bardzo dziękuję - dodała 22-latka w języku angielskim, po czym krótko zwróciła się do swojego taty Tomasza Świątka w języku polskim. - Ogromne podziękowania dla mojego taty, bez niego by mnie tu nie było, bez dwóch zdań - stwierdziła. Na koniec Iga Świątek zaznaczyła, że turniej w Paryżu jest jej ulubionym w całym kalendarzu i zawsze uwielbia wracać nad Sekwanę, gdzie czuje się znakomicie. Iga Świątek obroniła tytuł. Polka pozostanie liderką rankingu WTA Wygrywając Rolanda Garrosa Iga Świątek nie tylko obroniła tytuł i 2000 punktów rankingowych, jakie zdobyła przed rokiem, lecz także <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-alez-wiadomosc-dla-igi-swiatek-kosmiczna-nagroda-dla-polki-a,nId,6833203">wywalczyła ogromną gratyfikację finansową</a>. Nagroda pieniężna przewidziana dla triumfatorki paryskiej imprezy wynosi aż 2,3 mln euro. Dzięki wygranej Polka może być pewna tego, że <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-jasny-przekaz-od-igi-swiatek-dla-aryny-sabalenki-cios-dla-bi,nId,6833222">pozostanie liderką światowego rankingu przynajmniej do zakończenia tegorocznego Wimbledonu</a>. Wówczas być może będzie musiała liczyć się z kolejnym atakiem Białorusinki - Aryny Sabalenki.