Ostatnie tygodnie wymagają od Igi Świątek pełnego zaangażowania, bo jeśli akurat nie grała w jakimś turnieju, to musiała zadbać o zdrowie, by móc zagrać w kolejnym. <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-iga-swiatek-musiala-poddac-mecz-to-jej-sie-prawie-nie-zdarza,nId,6785405" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Mowa oczywiście o sytuacji po rywalizacji w Rzymie, kiedy Polka z powodu kontuzji musiała przedwcześnie zakończyć mecz z Jeleną Rybakiną.</a> To postawiło pod znakiem zapytania możliwość występu w jej teoretycznie najbardziej lubianym turnieju wielkoszlemowym, Roland Garros. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-wielka-rywalka-igi-swiatek-nie-kryje-niezadowolenia-padlo-na,nId,6802204#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Wielka rywalka Igi Świątek nie kryje niezadowolenia. Padło nazwisko Polki</a> Roland Garros. Iga Świątek będzie chroniona przez aplikację do zwalczania hejtu <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-jest-komunikat-ze-sztabu-igi-swiatek-co-ze-zdrowiem-polki-i-,nId,6797601" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Na szczęście okazuje się, że ze zdrowiem światowej jedynki jest na tyle dobrze, by była ona w stanie podjąć rywalizację w Paryżu.</a> Do turnieju podejdzie z pomocą nowej technologii, której zadaniem będzie zapewnienie jej odpowiedniej ochrony przez cały turniej. Chodzi o program "Bodyguard", jednak jej założeniem nie jest obecność postawnego ochroniarza chodzącego krok w krok za Świątek. To aplikacja, która ma chronić przed internetowym hejtem. W rozmowie ze Sport.pl opowiada o niej psycholog tenisistki, Daria Abramowicz. <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-moga-zmiesc-ige-swiatek-z-kortu-legenda-tenisa-przestrzega-p,nId,6802196#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Mogą zmieść Igę Świątek z kortu. Legenda tenisa przestrzega Polkę</a> Sztuczna inteligencja błyskawicznie ma wyłapywać obraźliwe wpisy za pomocą słów-kluczy i sprawiać, by nie dotarły one do adresata. Co prawda program nie obsługuje jeszcze języka polskiego, ale mimo tego Świątek i jej sztab postanowili skorzystać z jego usług. Jednym z argumentów była sytuacja po niedawnym meczu z Jeleną Rybakiną w ramach ćwierćfinału turnieju w Rzymie. "Najbardziej rażące i naruszające osobiste granice są chyba sugestie, że Iga udaje kontuzje. Sporo było też takich treści po meczu z Rybakiną w Rzymie, że to na pewno nie była kontuzja, tylko, że to to był na pewno atak paniki. Nie do przyjęcia są takie niby diagnostyczne treści. Tego rodzaju komentarze są absolutnie krzywdzące i bardzo mocno wpływają na każdego, kto ich doświadcza. Kropka. Albo jeszcze jedno - wyobrażam sobie, że pod naszą rozmową pojawiają się komentarze, że jeśli na Igę coś takiego wpływa, to znaczy, że jest słaba. [...] Nie, nie jest słaba. Każdy, kto otrzymywałby takie treści, byłby nimi dotknięty. Absolutną niemożliwością jest być z teflonu, od którego wszystko się odbija" - mówi Daria Abramowicz. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-aryna-sabalenka-odbierze-dominacje-swiatek-jest-teraz-zupeln,nId,6800562#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Aryna Sabalenka odbierze dominację Świątek? "Jest teraz zupełnie inna"</a> Zdaniem Abramowicz jest to krok w dobrą stronę, który powinien otworzyć szerszą dyskusję w temacie internetowego hejtu, który do tej pory, zwłaszcza w kontekście tenisa, był przypisywany głównie osobom biorącym udział w zakładach bukmacherskich. "Rozpoczyna się więc edukacja społeczna, a to jest wielka wartość programu. Mam nadzieję, że za ITF i za organizatorami Roland Garros tą ścieżką podążą również organizatorzy innych turniejów wielkoszlemowych oraz organizacje tenisa kobiet i tenisa mężczyzn, a w przyszłości zrobią to również inne turnieje. Wierzę, że z czasem powstanie platforma edukacyjna" - dodaje.