Jak na razie prestiżowy Roland Garros obfituje w liczne kontrowersje z udziałem znanych tenisistów. Z czołówek zagranicznych serwisów nie schodzi temat zachowania reprezentantki Ukrainy, Marty Kostiuk, która po meczu nie podała ręki Arynie Sabalence. Do sprawy wrócono podczas konferencji prasowej. Wiceliderka rankingu WTA wdała się w dyskusję z dziennikarką. "Ta sytuacja z ukraińskimi zawodnikami pokazuje tylko, że przekręcacie swoje wypowiedzi tak, jakby to Ukraińcy was nienawidzili, ale nie mówią, że was nienawidzą. Jedyne, co chcą od ciebie wiedzieć, to to, że albo potępiasz wojnę, albo ją popierasz. To jedyna rzecz, którą chcą usłyszeć ukraińscy tenisiści. Unikasz tego pytania jak ognia" - powiedziała przedstawicielka mediów. 25-latka z Mińska w odpowiedzi po raz kolejny przytoczyła swoje słowa, podkreślając, że żaden sportowiec pochodzący z Rosji i Białousi nie popiera wojny. W Roland Garros dużą rolę odgrywa polityka, a raczej tenisiści, którzy dobitnie wyrażają swoje stanowisko. Po meczu mężczyzn w Paryżu również nie brakowało kontrowersji. W centrum uwagi znalazł się Novak Djoković, który wywołał oburzenie wśród kibiców. Gorąco w temacie Kostiuk i Sabalenki. Ostra reakcja Rosjanina. Domaga się kary dla Ukrainki Novak Djoković pod ostrzałem kibiców. Nie zamierzali się hamować i przypomnieli wojnę w Ukrainie Sytuacja w Kosowie robi się coraz bardziej napięta. Funkcje urzędnicze na północy tego kraju - gdzie mieszka większość serbskich obywateli - mają zostać objęte przez albańskich radnych. W wyniku tych działań, doszło do starć z wojskami NATO. "34 żołnierzy NATO z misji pokojowej KFOR zostało rannych w poniedziałkowych starciach w północnej części Kosowa z serbskimi demonstrantami, którzy protestowali przeciwko wynikom wyborów samorządowych" - przekazała niemiecka agencja dpa. Do wydarzeń odniósł się Djoković. 36-latek zdecydował się na wymowny gest po meczu. "Kosowo jest serem Serbii! Dość przemocy" - napisał na kamerze zawodnik. Jego postawa nie uszła uwadze kibicom, którym nie spodobało się to publiczne wyrażanie przez tenisistę swoich poglądów. Nawiązali do obecnej sytuacji w Ukrainie. "To jest w ogóle akceptowane przez organizatorów!? Wyobraźcie sobie, że rosyjski zawodnik napisałby 'Ukraina jest sercem Rosji'!" - napisał fan na Twitterze. Niektórzy przypomnieli, że nie był to jedyny taki przypadek, kiedy Serb zasłynął z kontrowersyjnego gestu. Zawodnik znanych jest bowiem ze swoich poglądów politycznych. "Djokovic powinien zostać wyrzucony z turnieju za to. Mógłby równie dobrze powiedzieć rosyjskiemu tenisiście, żeby ten napisał: Ukraina jest rosyjska" - czytamy w sieci. Aryna Sabalenka mija się z prawdą. Kompletnie nie ma wstydu, to kpina z rzeczywistości i Ukrainy