Roger Federer to niepodważalna legenda tenisa i jedna z kluczowych postaci tej dyscypliny w XXI wieku. We wrześniu 2022 roku 41-latek udał się jednak na zasłużoną emeryturę, kończąc swoją bogatą w sukcesy karierę występem u boku Rafaela Nadala w mikście w ramach Laver Cup. Od tego czasu Federer oczywiście nie zniknął przy tym zupełnie z radarów - ostatnio np. przykuł on uwagę mediów podejmując się treningu na korcie z księżną Kate, a teraz do tego wszystkiego... popisał się zaskakującym występem muzycznym. Zła wiadomość dla Igi Świątek. Chodzi o tegoroczny Wimbledon. Nawet kibice to wiedzą Roger Federer "piątym członkiem" Coldplay. Niezwykły pokaz W niedzielę 2 lipca do szwajcarskiego Zurychu zawędrowała bowiem grupa Coldplay, która podróżuje obecnie po Europie w ramach trasy promującej album "Music of the Spheres". W pewnym momencie trwania koncertu brytyjskiego zespołu jego lider, Chris Martin, rozpoczął pewną interesującą zapowiedź. Choć wszystko to było oczywiście swoistym żartem, to zaraz potem, zupełnie na serio, na scenie zjawił się... Roger Federer, który wraz z gwiazdami estrady wykonał utwór "Don't Panic". Znalazło się nawet miejsce na jego nietypową solówkę: Sabalenka wystraszyła byłą wiceliderkę rankingu. Bezcenna reakcja zaskoczonej gwiazdy Roger Federer przez lata zachwycał na korcie fanów z całego świata Roger Federer, to - obok wspomnianego już Nadala, oraz Djokovicia czy Murray'a - jeden z najbardziej utytułowanych tenisistów ostatnich lat. Na swoim koncie ma on dokładnie 20 tytułów wielkoszlemowych, nie wspominając o zwycięstwach w wielu innych zawodach. Co ciekawe swój ostatni mecz w singlu Szwajcar rozegrał... na Wimbledonie w lipcu 2021 roku przeciwko Hubertowi Hurkaczowi. Ten zaś jeszcze 3 lipca rozpocznie swoje zmagania na kolejnej edycji londyńskiego turnieju - na relację na żywo z jego meczu zapraszamy naturalnie do Interii Sport.