Magda Linette rozpoczęła turniej WTA 1000 w Indian Wells od zwycięstwa 6:4, 4:6, 6:3 w starciu z Peyton Stearns. Amerykanka, która rozegrała już kilka deblowych imprez w duecie z naszą tenisistką, postawiła twarde warunki i w pewnym momencie prowadziła już 2:0 w trzecim secie. Wtedy nastąpiła jednak znakomita reakcja ze strony 33-latki. Poznanianka wygrała pięć gemów z rzędu i przejęła ponownie kontrolę nad wydarzeniami. Dzięki temu Polka zapewniła sobie trzecie bezpośrednie starcie ze swoją dobrą przyjaciółką - Jessicą Pegulą. Finalistka US Open 2024 dotarła do Kalifornii opromieniona tytułem, jaki zdobyła w ubiegłym tygodniu podczas turnieju WTA 250 w Austin. Dotychczas Linette nie wygrała jeszcze jednego seta w potyczkach z Pegulą. Tej nocy była okazja to zmienić, chociaż zadanie znów wydawało się bardzo trudne ze względy na niezłą dyspozycję tenisistki z USA. Jessica Pegula lepsza od Magdy Linette. Polka kończy turniej WTA 1000 w Indian Wells na drugiej rundzie Na początku spotkania Pegula wyglądała znakomicie, dominowała na korcie. Szybko przełamała naszą reprezentantkę, a później objęła prowadzenie 30-0 przy swoim podaniu. Wtedy zaczęły się pojawiać błędy w grze Amerykanki. Pojawiły się break pointy powrotne dla poznanianki, udało się wykorzystać drugiego z nich. Linette nie nacieszyła się jednak zbyt długo wyrównaniem. Po chwili znów nie utrzymała swojego podania. Tym razem Jessica podwyższyła przewagę, jako pierwsza zdobywając "oczko" przy własnym serwisie. W kolejnych minutach Magda znów ruszyła do odrabiania strat, korzystając z błędów przeciwniczki. Po sześciu gemach Polce znów udało się wyrównać stan rywalizacji. 33-latka miała jednak problem, by wyjść na prowadzenie. Co pojawiła się ku temu szansa, to za chwilę finalistka US Open 2024 ponownie znajdowała się z przodu. Break w trakcie siódmego rozdania okazał się kluczowy dla losów całej rywalizacji. Do końca partii obie utrzymywały już swoje podania. Seta wygrała ta, która popełniła mniej błędów. Lepiej w tym rachunku wypadła Pegula. Na koniec mogła się cieszyć z wygranej premierowej odsłony 6:4. W drugiej partii Magda znów musiała na początku bronić się przed utratą serwisu, ale tym razem wyszła z opresji. Obroniła dwa break pointy i wreszcie znalazła się na prowadzeniu. Problem polegał jednak na tym, że Jessie szybko odrobiła stratę, a później przełamała naszą reprezentantkę. Linette miała dwie okazje, by natychmiast doprowadzić do wyrównania, ale zabrakło jej skuteczności. Piąty gem przyniósł kolejnego breaka na korzyść Peguli i sytuacja poznanianki zaczęła się robić coraz poważniejsza. Magda próbowała jeszcze podjąć walkę, ale przeciwniczka kontrolowała już wydarzenia na korcie. Do końca pojedynku nie obserwowaliśmy już ani jednego przełamania. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Amerykanki 6:4, 6:2 po 75 minutach gry. To tenisistka z USA, notowana aktualnie na czwartym miejscu w rankingu, zagra o czwartą rundę WTA 1000 w Indian Wells z Xinyu Wang. Chinka pokonała dzisiaj Jelenę Ostapenko 6:4, 6:4.