Spotkanie ze sklasyfikowanym na 69. pozycji w rankingu światowym Stachowskim trwało 88 minut. - Jak na pierwszy mecz po tak długiej przerwie, zagrałem dobrze. Solidnie serwowałem, funkcjonował też mój forhend. Muszę poprawić m.in. bekhend - powiedział zwycięzca US Open z 2009 roku, który broni tytułu w Australii; przed rokiem w finale pokonał reprezentanta gospodarzy Bernarda Tomica 6:3, 6:1. Z powodu kontuzji lewego nadgarstka Del Potro nie grał od blisko roku. Urazu nabawił się podczas ubiegłorocznego wielkoszlemowego Australian Open. Od lutego, gdy wycofał się z zawodów w Dubaju, spadł na liście ATP Tour z czwartego na 338. miejsce. 26-letni Argentyńczyk poddał się operacji w marcu, a na przełomie września i października planował powrót na korty w turniejach w Malezji, Japonii i Chinach. Ostatecznie nie poleciał jednak do Azji.