Partner merytoryczny: Eleven Sports

Znany tenisista zostawił rodzinę i chwycił za broń. "Czuję się winny"

Serhij Stachowski zostawił dzieci i dołączył do armii
Serhij Stachowski zostawił dzieci i dołączył do armiiInstagramGetty Images
Hurkacz - Karacew. 7-5, 4-6, 6-3. Tenis. ATP w Miami: SKRÓT MECZU. WIDEOPolsat Sport

Stachowski o wojnie. "Mam przed oczami wstrząsające obrazy"

W mojej głowie są wstrząsające obrazy. (...) Na przykład ciało kobiety i dziecka. Przed śmiercią została zgwałcona przez kilku rosyjskich żołnierzy na oczach syna. Będący na miejscu lekarz opowiedział nam, co się stało. Niektórzy ocaleni są tak rozbici, że mówili: nie chcemy już żyć. Trudno to opisywać
- wyznał Stachowski.

Tenista czuje się winny. "Mam nadzieję, że żona kiedyś mi wybaczy"

Nie mogę uczestniczyć w codzienności żony i dzieci. Nie widzę, jak dorastają. (...) To był najtrudniejszy moment w moim życiu. Walczę za Ukrainę i jako obywatel spełniam swoje obowiązki. Ale jako mąż i ojciec bynajmniej nie jestem dumny z tego, co zrobiłem. Żaden mężczyzna nie powinien zostawiać bliskich. (...) Ciągle się o to obwiniam. I poczucie winy nie zniknie nawet po powrocie do domu. Nie jestem pewny, czy podjąłem słuszną decyzję. Może kiedyś to sobie wybaczę
- powiedział.

Serhij Stachowski otrzymał wsparcie od polskich sportowców

Mam wielki szacunek do Polaków za to, jak zachowaliście się po wybuchu wojny. Dajecie nam schronienie, pomagacie w transporcie, dostarczacie pomoc humanitarną. (...) Niesienie pomocy kosztuje, a Polacy są niezwykle hojni. Chyba nigdy się Wam za to nie odwdzięczymy
- przyznał.

Zobacz również:

Serhij Stachowski
Serhij StachowskiMatthew Stockman/Getty ImagesGetty Images