Nikoloz Basilaszwili po raz kolejny znalazł się w tarapatach. Wcześniej Gruzin został oskarżony o uczestnictwo w ustawianiu meczów u bukmacherów. Teraz do 30-latka powróciła sprawa sprzed dwóch lat, gdy tenisista został oskarżony przez byłą żonę Nelli Dorokaszwili. We wtorek 16 sierpnia kobieta złożyła zeznania przed sądem. ATP Cincinnati: Hurkacz - Isner. O której? Gdzie transmisja tv i stream online? Była żona Nikoloza Basilaszwili szokuje nowymi zeznaniami 30-letni Gruzin już w maju 2020 został oskarżony o stosowanie przemocy wobec byłej ukochanej. Tenisista został wtedy aresztowany, ale wyszedł za kaucją. Po dwóch latach w mediach pojawiły się informacje o postępowaniu przeciwko Basilaszwili. 16 sierpnia pokrzywdzona stanęła przed sądem i przedstawiła swoją wersję wydarzeń. Jej zeznania mocno zszokowały. Kobieta dodała, że kilka miesięcy po ślubie Basilaszwili przestał traktować ją jak żonę. "Zaczęłam być przez niego upokarzana, następnie zaczęło dochodzić do aktów przemocy fizycznej. Wlewał mi zimną wodę do ucha, ciągnął za włosy, kładł mi na głowę jedzenie. Obrażał nawet członków mojej rodziny" - opowiedziała przed sądem. Gruzin miał poniżać byłą ukochaną także w trakcie ciąży. Basilaszwili nie pojawił się na rozprawie, a swoje zeznania składał przez połączenie wideo. 30-latek jednak nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Były trener Świątek przestrzega. "To powoduje dyskomfort" Tenisista obecnie znajduje się na 34. miejscu światowego rankingu. 30-latek ma na swoim koncie pięć wygranych turniejów ATP, ostatni triumf zaliczył podczas rywalizacji w Monachium w zeszłym sezonie.